Jesienny czas cieszy wielu spinningistów. Tak jest i w naszym przypadku. Część naszej redakcji z utęsknieniem wyglądała jesieni, licząc na udane łowy. Do takiego łowienia trzeba się jednak dobrze przygotować. Od jakiegoś czasu, mocno została testowana przez nas plecionka wędkarska Adrenaline V2 od Savage Gear. Nadszedł czas, aby podzielić się z wami naszymi obserwacjami. Zapraszamy na najnowszy test.
Charakterystyka ogólna
Testowana plecionka wędkarska Adrenaline V2 jest oferowana w wielu wariantach grubości. My skrupulatnie łowiliśmy linką o grubości 0.13 mm i wytrzymałości 7.8 kg (17 lb). Producent Savage Gear określa plecionkę jako produkt o wysokiej gęstości, o idealnie okrągłym przekroju – już ten zapis wzbudził nasze zainteresowanie. Co więcej – plecionka jest wzbogacona silikonem, co ma podnosić jej odporność na ścieranie i przetarcie. Jest nierozciągliwa. Sprawdźmy to więc w odrzańskim boju.
Jakość i wykonanie
Plecionkę wędkarską nabywamy w kartonowym opakowaniu, na którym widnieją wszelkie interesujące wędkarza informacje. Adrenaline V2 nawinięta jest na szpulę niezwykle równo. Faktycznie sprawia wrażenie wiotkiej. Kolor ma szary, określany jako gunsmoke. Konfekcjonowana jest w odcinkach 120 m. Nie jest to imponująca długość, gdyż standardem są raczej długości 150 m. Do jakości produktu jeszcze przed fazą intensywnych testów nie ma zastrzeżeń. Nawet po nawinięciu plecionki wędkarskiej na kołowrotek nie zostawia dużo koloru na palcach. Dobry prognostyk.
Przeznaczenie
Zastosowanie plecionki wędkarskiej jest szerokie ale wiadomym jest, że będzie wybierana głównie przez wędkarzy spinningistów lub grunciarzy. Zestaw który intensywnie testowaliśmy, był stosowany do połowu szczupaków oraz boleni. Najcieńszy reprezentant serii Adrenaline (0.08 mm) może być z powodzeniem stosowany w zestawach kleniowo-jaziowych lub okoniowych. Najgrubsze linki (0.26 mm) są przeznaczone dla łowców dużych szczupaków, sandaczy lub sumów.
Cena
Plecionka wędkarska w dobrej cenie Adrenaline V2
Cena zakupu plecionki Adrenaline V2 Savage GEar, w zależności od średnicy, mieści się w granicach od 42 do 45 zł. Można ją dostać w wędkarskich sklepach stacjonarnych, jest również powszechnie dostępna w sklepach internetowych. Mamy świadomość, że niezbyt wygórowana cena zakupu dotyczy linki o długości zaledwie 120 m, ale i tak koszt zakupu jest przyzwoity.
W AKCJI
Przyznajemy, że plecionkę Adrenaline V2 „katujemy” po dziś dzień. Pierwsza z obserwacji to wyjątkowo długa trwałość koloru. Wody Odry nie były w stanie szybko zmyć koloru, co często zdarzało się w przypadku plecionek konkurencji. Naprawdę pod tym względem linkę trzeba pochwalić. Końcowy odcinek tracił powoli swoją barwę, ale dopiero po wielu intensywnych łowach.
Inne pochwały należą się za wiotkość oraz wytrzymałość. Plecionka wędkarska stawała na wysokości zadania. Podczas rzutów posyłaliśmy przynęty zdecydowanie dalej, niż podczas rzutów z zastosowaniem linek o takiej samej średnicy dostępnych w ofercie innych producentów. Z węzłami nie było żadnych problemów. Wszystkie, jakie stosowaliśmy, bez problemy się wiązały. Problem z „brodami” nie występował. Poprzez swoją wiotkość, plecionka idealnie układa się na szpuli kołowrotka. Wytrzymałość wielokrotnie nas zaskakiwała. Naprawdę linkę o średnicy 0.13 mm ciężko było zerwać w rękach. I to po wielokrotnym łowieniu. Podwyższoną odporność na przetarcia również potwierdzamy.
Podsumowanie
Mówiąc krótko – plecionka Savage Gear Adrenaline V2 warta jest polecenia. Linka o doskonałych właściwościach, wytrzymała, wiotka, idealnie układa się na szpuli. Dla spinningistów szykujących się na połów jesiennych szczupaków, sandaczy czy boleni, a więc ryb wymagających – z pewnością nie pożałują oni swojego wyboru. Savage Gear Adrenaline V2 powstała, aby radzić sobie w takich warunkach. Szczerze polecamy.
Zalety
- wytrzymałość,
- wiotkość,
- trzymanie koloru,
- cena zakupu,
- dostępne średnice.
Wady
- konfekcjonowana w odcinkach 120 m