Czas grubych łowów trwa w najlepsze. Dobry, niezawodny sprzęt z pewnością przyda się każdemu z nas. Część wędkarzy zbroi się w spinningi dedykowane pod daną rybę i wodę. Czy nie warto jednak skorzystać z uniwersalnego rozwiązania ? Zapraszamy na najnowszy test wędki Robinson River Master
Charakterystyka ogólna
Prezentowany spinning to nowość na 2020 rok. Jest to jeden z przedstawicieli rodziny wędek z serii Robinson River Master. Wędki stworzone zostały głównie dla osób łowiących w wodach płynących. Nam przyszło przetestować uniwersalny kij o ciężarze wyrzutu 6-26g i długości 252 cm.
Jakość i wykonanie
Podobnie jak chociażby przedstawiciele spinningów z rodziny Sashima Pike, wędki Robinson River Master prezentują się niezwykle ciekawie. Spinning po wzięciu do ręki od razu robi wrażenie. Blank jest matowy, w kolorze czarnym, a w połączeniu z brązowymi wstawkami i czarnym uchwytem z pianki EVA robi duże wrażenie. Wędkę River Master wyposażono w odkrytą rękojeść . Na blanku znajduje się uchwyt do podczepiania przynęt. Blank wykonano z najwyższej klasy węgla. Wędkę Robinson wyposażono w markowe przelotki SIC K-Concept o wydłużonej stopce. Kij jest dwusekcyjny, nabywamy go z dwukomorowym, praktycznym pokrowcem. Kij o długości 252 cm ma masę 150 g. Długość transportowa – 131 cm.
Spinning wygląda na dużo droższy niż jest w rzeczywistości. Nie ma żadnych zastrzeżeń na etapie oględzin. Całość wygląda obiecująco i solidnie. Sprawdźmy go zatem nad wodą.
Przeznaczenie
Producent określa przeznaczenia kija jako uniwersalne rozwiązanie dla spinningisty głównie łowiącego w wodach płynących. Z uwagi na gramaturę, będzie doskonałym rozwiązaniem dla łowców boleni czy szczupaków. Producent oferuje również ten kij w długości 273 cm i c/w 8-35g. Rozszerzając charakterystykę wskażemy, że kij będzie również uniwersalnym rozwiązaniem przy połowie sandaczy. Poprzez swoją długość, sprawdzi się przy połowie z brzegu.
Robinson River Master jako wędka uniwersalna
W akcji
Kij sprawdzaliśmy przy łowieniu na dużej rzece. Masa kija nie jest mocno wyczuwalna. Jest odczuwalnie lżejszy niż Sashima Pike. River Master Spin 252cm nie jest sztywny biorąc pod uwagę jego ciężar wyrzutu. Dobrze się ładuje. Kij jest dobrze wyważony i współgra z kołowrotkami w wielkości 4000. Idealnie się sprawdza przy łowieniu z brzegu. Długość wędki pozwala na posyłanie przynęt na zadowalające odległości. Celność kija oceniamy bardzo dobrze. Spinning ma zapas mocy. Wędka bardzo dobrze amortyzuje brania ryb. Blank ma głębokie ugięcie, nie jest szybki. Dla łowiących z brzegu to bardzo ciekawa propozycja.
Przyznajemy, że łowiliśmy testowanym kijem nim tylko w konfiguracji z kołowrotkiem z nawiniętą plecionką. Nie nawijaliśmy żyłki bo z plecionką współpracował idealnie. Kij nie boi się mocnych, energicznych holów. Przeznaczony jest do średnio ciężkiego łowienia.
Uchwyt kołowrotka fajnie przenosi to wszystko co wyłapie blank. Przystosowany jest do większości stopek kołowrotków. Podpinaliśmy dla sprawdzenia wszystkie jakie mamy. Dawały się do niego podpiąć bez problemów. Szerokie c/w pozwala na stosowanie zróżnicowanego arsenału przynęt. Najlepiej kij pracuje z przynętami od 8 do 20 g. Łowiliśmy gumami, blachami, obrotówkami i woblerami.
Podsumowanie
Spinning Robinson River Master Spin to solidny uniwersalny spinning na rzekę. Jest ciekawą propozycją dla tych, co poławiają głównie szczupaki, czy bolenie, rzadziej sandacze. Polecamy go osobom łowiącym głównie z brzegu. Dla tych, którym brakuje kilkanaście centymetrów długości kija polecamy model o długości 273 cm. Cena zakupu nie zrujnuje budżetu, a wędka jest produktem mocnym konstrukcyjnie o solidnym wykonaniu.
Zalety
- jakość wykonania
- moc
- uniwersalne zastosowanie
- pokrowiec w zestawie
- przeznaczenie
- do budowy użyto dobrej jakości komponentów
Wady
BRAK