Temat żyłek wędkarskich jest tak samo długi, jak ich pojemność na szpulach: jaką wybrać, jaki kolor, grubość, czym się kierować? W takich sytuacja z pomocą przychodzimy MY, prezentując Wam kolejny test. Dziś w nasze ręce trafiły żyłki od firmy Robinson z serii Pro Feeder. I musimy przyznać, że nie miały one lekkiego życia u nas. Ciekawi jak wypadły? Zapraszamy do lektury.
Charakterystyka ogólna
Żyłka Pro Feeder od firmy Robinson to linka przeznaczona do łowienia na metody gruntowe. Jej zaletami są wysoka odporność na przetarcia oraz kamuflująca barwa – jasno brązowa. Dodatkowo, producent podaje, że jest ona bardzo wytrzymała na węźle. Żyłka została wykonana w technologii potrójnej kompozycji: rdzeń z poliamidu o modyfikowanych łańcuchach polimerowych, otulina z elastycznego poliamidu RS oraz zewnętrzna ochrona. Do dyspozycji mamy szeroką gamę średnic. Wszystkie nawinięte są na w szpulę w odcinkach po 150 m.
Jakość i wykonanie
Żyłka Pro Feeder to produkt o całkiem niezłej jakości. Trzeba przyznać, iż firma Robinson w ostatnim czasie dokłada wiele staranności względem swoich produktów, i to naprawdę odzwierciedla się w jakości łowienia. Testowana żyłka to linka tonąca, co w wędkarstwie gruntowym jest zdecydowanie pożądane. Odcień jasnego brązu bardzo dobrze zlewa się z dnem, ułatwiając kamuflaż. Nie możemy również przyczepić się do wytrzymałości. Łowiliśmy nią w miejscach, gdzie występowało sporo małż i kamieni – nie robiło to jednak na nie żadnego wrażenia. Zgodnie z zapewnieniem producenta, żyłka jest także mniej rozciągliwa i nie posiada tzw. „pamięci”. Występuje w czterech rodzajach średnicy 0,185 mm do 4,95 kg, 0,20 mm do 5,80 kg, 0,225mm do 6,55 kg, 0,245 do 7,65 kg.
Przeznaczenie
Jak nazwa wskazuje, żyłka z serii Pro Feeder najlepiej odnajdzie się w metodzie feederowej, w której używamy koszyczków zanętowych, jak również w innych metodach gruntowych np. method feeder.
Cena
Cena żyłek waha się od 17 do 25 zł w zależności od średnicy i miejsca, gdzie chcemy ją kupić.
W akcji
Żyłkę testowaliśmy na trudnym terenie, bo pełnym małż i ostrych kamieni. Chcieliśmy jednak jak najlepiej sprawdzić jej wytrzymałość. W tym aspekcie się nie zawiedliśmy, bo linka wytrzymała wszelkie, czasami nawet siłowe hole. Owszem zdarzały się przetarcia, ale nie takie częste jak na innych żyłkach. Co ciekawe, linka wytrzymała również spore obciążenia, także te przekraczające normy podane na opakowaniu ( np. na linkę 0,185 złowiliśmy karpia 8 kg.), co wpłynęło na to, że jeszcze bardziej ją polubiliśmy.:) Podczas wędkowania zauważyliśmy także, że żyłka naprawdę łatwo i szybko tonie, co oczywiście jest jej kolejnym plusem. Zadowoleni byliśmy również z możliwości oddawania dalekich rzutów, co jest konsekwencją jej odpowiedniej gładkości i łatwemu przesuwaniu się przez przelotki. Na żyłkę Pro Feeder łowiło się zatem całkiem przyjemnie z pozytywnym zaskoczeniem dotyczącym wytrzymałości.
Podsumowanie
Linka od Firmy Robinson z serii Pro Feeder wywarła na nas pozytywne wrażenia. Łowi się nią łatwo i przyjemnie. Nie odbiega niczym od opisywanych parametrów na stronie przez producenta. Według nas cena również nie jest wygórowana. Myślimy, że 20 zł za 150 m żyłki z tymi parametrami i zachowaniem nad wodą, jest jak najbardziej w porządku. Nie możemy jednak powiedzieć, że żyłka jakoś szczególnie wyprzedza konkurencję. Jest to po prostu dobry produkt za dobre pieniądze, na którym się nie zawiedziecie.
Zalety
- zatapialność
- dobra cena
- fajna barwa
Wady
BRAK
0
Jakość i wykonanie
0
Przeznaczenie
0
Cena
0
W akcji
0
Wrażenia
0
Ocena ogólna
UDOSTĘPNIJ TEST!
Share on facebook
Facebook
Share on email
Email
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on skype
Skype