Wśród unikalnej serii twardych przynęt z rodziny 4PLAY firmy Savage Gear, znajdziemy kilka typów wabików. Tym razem intensywnym testom poddawaliśmy kolejną nowość na rynku – serię 4PLAY typu Liplure. A więc zaczynamy rzeczno – jeziorowe testy.
Charakterystyka ogólna
Ciekawa seria przynęt z rodziny 4PLAY o trójczłonowej konstrukcji to wg zapewnień producenta – innowacyjna i perfekcyjnie wykonana gama wabików dla najbardziej wymagających wędkarzy, idealnie imitująca śledzia. Poddaliśmy analizie te zapewnienia, intensywnie sprawdzając funkcjonalność, pracę, oraz przeznaczenie omawianej przynęty.
Generalnie seria 4PLAY oferuje wabiki w różnych typach, o kilku opcjach wielkości, zróżnicowanej pływalności i masie. Nasz wybór padł jednak na jeden z typów o nazwie Liplure, którego ma cechować bardzo nierówna i wibracyjna praca. Właśnie z tymi wabikami spędziliśmy nad wodą sporo czasu. Testom poddawaliśmy modele sterowe w wielkości 9,5cm oraz masie 8,5g.
Savage Gear 4PLAY Herring Liplure 9,5cm / 8,5g
Jakość i wykonanie
Przynęty 4PLAY pakowane są pojedynczo w estetyczne opakowania. Na pudełku znajdziemy informacje o wielkości, masie i pływalności. Przynęta wykonana jest z twardego plastiku. Zaliczamy ją do rodziny woblerów wieloczęściowych. Skatalogować przynętę powinniśmy jako klasycznego swimbaita. Ster jest gruby, odporny na uszkodzenie. Oczko do podczepiania przynęty wyposażone zostało w niewielkie kółeczko łącznikowe.
Najbardziej charakterystycznym wyróżnikiem testowanego 4PLAY jest trójczłonowa konstrukcja korpusu, dzięki której przynęta pływa oraz porusza się w wodzie jak prawdziwa ryba. Rozwiązanie nieczęsto stosowane w budowie woblerów. Elementy korpusu zespolone są ze sobą przegubowo. Ostatnia część posiada zakończenie w kształcie ogona. Na grzbiecie umiejscowione jest logo producenta. Każdego 4PLAY’a wyposażono w dwie kotwice o bardzo dobrej ostrości i sporej wytrzymałości.
Estetyczne opakowanie
Na grzbiecie logo producenta
Wieloczłonowa konstrukcja
Trójwymiarowe oczy
Imitacja rybiej łuski
Ostatni element korpusu – wykończony na kształt rybiego ogona
W dostępnej ofercie mamy do wyboru wiele opcji kolorystycznych, są wersje o stonowanych barwach, znajdziemy również modele o odważnych kolorach, niekiedy nawet intensywnych. Każdy wędkarz z pewnością znajdzie coś interesującego. Jakość malowania jest dobra, kolor trwale przylega do materiału. Woblery posiadają wklejone oczy 3D, na plastikowym korpusie widoczny jest zarys skrzeli, oraz imitacja rybiej łuski. Podsumowując – poziom wykonania przynęty określamy wysoko.
Niewielki, aczkolwiek gruby ster – odporny na uszkodzenia. Przy oczku do podczepiania przynęty znajduje się kółko łącznikowe
Jedna z dostępnych opcji kolorystycznych, tym razem w połączeniu z intensywnym zabarwieniem grzbietu
Kotwice o nienagannej ostrości i wytrzymałości
Cena
Przy zakupie przynęty 9,5 cm, która charakteryzuje się masą 8,5g czeka nas wydatek około 30 zł. Cena może wydawać siew wysoka, choć z drugiej zaś strony nie znajdziemy tańszych produktów o podobnej budowie i pracy jak 4PLAY typu Liplure.
Przeznaczenie
Można powiedzieć, że uniwersalne, choć w naszej opinii 4PLAY Herring Liplure najlepiej będzie się spisywał przy połowie szczupaków. Praca (o której wypowiemy się szerzej w dalszej części testu) wręcz wymusza stosowanie przynęty przy połowie tego konkretnego gatunku, aczkolwiek nie można zapominać o zastosowaniu przynęty choćby przy połowie okoni a nawet kleni czy sandaczy, które zapędziły się na płytsze wody.
Praca
Nie będziemy ukrywać – 4PLAY Herring Liplure pracuje przepięknie. W wodzie idealna wężowa akcja, niczym prawdziwa rybka. Dodając pracy pikanterii, dobrze jest zastosować podszarpywanie przynęty szczytówką wędki. Wyzwala to jeszcze ciekawsze efekty w postaci wykładania się naszej plastikowej rybki. Mocną stroną Liplure’a jest możliwość bardzo wolnego prowadzenia.
Wg zapewnień producenta głębokość na jaką schodzi to maksymalnie około 2,5m, choć w naszej opinii maksymalnie może osiągnąć około 1,5 m. Pamiętać należy również o tym, że nie sprowadzimy przynęty na taką głębokość po wrzuceniu jej do wody i natychmiastowym rozpoczęciu zwijania. Trzeba pozwolić opaść śledziowi w toń i wówczas rozpocząć zwijanie.
Wabiki 4PLAY którymi łowiliśmy mają masę 8,5g przy długości 9,5cm. Wydawać się może, że waga jest niewielka, choć jest to zapewne zamierzony zabieg producenta. Po pierwsze przynęta dzięki niewielkiej masie tonie naprawdę bardzo wolno, po drugie nadaje się przez to idealnie do obławiania płytkich łowisk. Zapewne większość z czytelników zadaje sobie teraz pytanie, jak z odległością rzutów wabika, który waży niecałe 9g. Otóż odległości na które można przynętę posłać są całkiem zadowalające. Do łowienia używaliśmy zarówno linki o średnicach 0,10mm i 0,13mm oraz żyłki 0,22mm i nie narzekaliśmy na dystanse lotu naszej rybki.
Co zauważyliśmy – przy wolnym opadzie przynęta również pracuje – bardzo często mieliśmy ataki właśnie podczas przerw w zwijaniu. Takie niemrawe kołysanie nieźle prowokuje drapieżniki do ataku.
Na razie tylko zachwalamy, ale…doszukaliśmy się jednak i wady. Nie chodzi o błędy konstrukcyjne, etc. Otóż niestety często zdarza się, że podczas zarzucania i ściągania wobka kotwica zaplątuje się o linkę lub przypon. Trochę z tym walczyliśmy. Ale czas spędzony nad wodą pozwolił nam wypracować sposób, który w znacznym stopniu zminimalizował tą niewygodną przypadłość. Chodzi o dwie sprawy. Pierwsza – najprostsza – to zlikwidowanie kółka łącznikowego na oczku do mocowania agrafki. Drugi sposób wynika z techniki prowadzenia. Podczas ściągania nie powinniśmy nawet na chwilę tracić z przynętą pełnego kontaktu bowiem wówczas następuje ów felerne plątanie kotwicy.
To właśnie jeden z tych nieprzyjemnych efektów…
Ogólne wrażenie
Bardzo dobry wabik, potrafiący sprowokować do brania najbardziej ospałe drapieżniki. Ciekawą pracą wzbudza zachwyt wędkarzy, nie pozostaje obojętny dla ryb. Jakość wykonania stoi na wysokim poziomie. Cena za przynętę nie należy może do najniższych, jednakże porównując ją z wartością innych podobnych produktów dostępnych na rynku, Savage Gear 4PLAY wypada całkiem przyzwoicie.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{fusionchart id=”48″ Savage Gear 4play Herring Liplure}
Zalety | Wady |
– jakość wykonania, – przepiękna praca, – dobrej jakości kotwice, – dostępne opcje kolorystyczne, | – cena, – kotwice często plączące się z linką, – zawyżona głębokość pracy, |
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |