Japoński producent wypuścił na rynek bogatą serię przynęt Vibbra. Woblery te są powszechnie dostępne w sklepach wędkarskich i są kuszącym kąskiem dla spinningisty. Ulegliśmy urokowi Vibbry i poddaliśmy testom model Pince Minnow.
Charakterystyka ogólna
Seria woblerów Vibbra to przynęty o zróżnicowanym przeznaczeniu, wielkości oraz sposobie pracy. Jak zapewnia producent, Vibbra to połączenie najnowszych japońskich technologii z doświadczeniem europejskich mistrzów spinningu. Zweryfikujemy te zapewnienia testując model Pince Minnow.
Kamatsu Pince Minnow
Jakość i wykonanie
Woblera Pince Minnow kupujemy w bardzo estetycznym opakowaniu. Przynęta pięknie pręży się przed nami wbita w kawałek gąbkowego podłoża. Na opakowaniu znajdziemy informacje dot. nazwy modelu, pływalności oraz wielkości, ciężaru i głębokości pracy. Mała naklejka zawiera wszelkie informacje ważne dla wędkarza. Testowany model to przynęta pływająca. Jakość wykonania możemy określić na przeciętną. Kolorystycznie prezentuje się ciekawie. Wędkarz ma do wyboru 6 różnobarwnych opcji. Czarny grzbiet to nieodłączny sposób malowania każdego wobka Pince Minnow. Na grzbiecie widoczne logo producenta. Boki posiadają wytłoczenia imitujące rybie łuski, widoczne są również imitacje skrzeli. Użyte w przynęcie kotwice Kamatsu Predator są mocne, wytrzymałe i ostre. Do nich nie mamy żadnych zastrzeżeń. Podobnie oceniamy kółka łącznikowe. Łączna długość woblera to 10,5 cm. Korpus jest smukły i szerszy w okolicach głowy. Przynęta wyposażona jest w trójwymiarowe oczy osadzone w zagłębieniach.
Ster nie jest do woblera doklejany, jest po prostu częścią całej przynęty (odlany razem z korpusem). Jest bardzo gruby i mocny, jednocześnie krótki i wąski jak na tej wielkości wabik. Ogólnie cała przynęta wykonana jest z bardzo mocnego i odpornego na uszkodzenia materiału. Co nam jednak nie pasuje ? Po wzięciu Pince Minnow’a do ręki nie można pozbyć się wrażenia, że ma się w ręku najzwyklejszy kawałek plastiku, wewnątrz którego ktoś upakował grzechotkę. Zapewne wyprodukowanie tej przynęty na wschodzie nie jest sporym kosztem. Pomimo niesamowitych opisów producenta, począwszy od specjalistycznej grzechotki która rzekomo wabi drapieżniki z bardzo dużej odległości, a skończywszy na komputerowo wspomaganym projektowaniu woblera, nie wyróżnia się on niczym szczególnym oprócz bardzo estetycznego opakowania w którym go nabywamy.
Trwałość lakieru pozostawia wiele do życzenia. Już po jednokrotnym kontakcie z zębami szczupaka pojawiają się pierwsze rysy i odpryski.
Niezbędne informacje zawiera niewielka naklejka umiejscowiona na opakowaniu
Tył opakowania i informacje w języku polskim
Długość przynęty – 10,5 cm
Trójwymiarowe oczy umiejscowione w zagłębieniach
Grzbiet z widocznym logo producenta
Kotwice Kamatsu Predator – mocne, ostre. Dobrej jakości kółka łącznikowe
Z przodu zamontowane kółko łącznikowe ułatwiające przypięcie woblera. Boki pokryte lakierem w kolorze imitującym rybią łuskę
Gruby, krótki ster
Cena
Wobler można zakupić już za cenę około 9 zł. Nie jest to spory wydatek, aczkolwiek w tym wypadku tylko prawidłowa praca Pince Minnow’a jest czynnikiem, który powinien skusić do zakupu. Ale o pracy później.
Przeznaczenie
Wobler raczej o uniwersalnym zastosowaniu, przeznaczony do połowu takich gatunków drapieżników jak szczupaki, sandacze, sumy, a nawet bolenie. W naszej opinii dobrze sprawdzi się przy połowie nocnych szczupaków, sumów i sandaczy w płytkich łowiskach. Optymalne zastosowanie to wody jezior, zbiorników oraz dużych rzek nizinnych. Nie polecamy do stosowania w trollingu.
Praca
Wobler jest pływający i nie ma co do tego wątpliwości. Po wrzuceniu do wody czeka wiernie na wprowadzenie go pod powierzchnię. Przy rzutach kotwice rzadko się plączą. Vibbra Pince Minnow sporo waży, bo aż 17,5 g. Po wzięciu woblera do ręki wydaje się, że waga może być przesadzona. Na pewno część obciążenia to zasługa metalowych kulek służących jako grzechotka. Wątpliwości mijają po pierwszych wyrzutach przynęty – leci całkiem nieźle. Pince Minnow na bardzo mały i krótki ster, przez co głębokość pracy osiąga stosunkowo powoli. Nie pracuje na dużych głębokościach – średnio na poziomie około 1,5 – 2m.
Sama praca Pince Minnowa jest atrakcyjna. Przy wolnym ściąganiu, kolebie się nieznacznie. Przy szybszym prowadzeniu, część ogonowa zaczyna mocnej zamiatać. Praca nie jest odczuwalna na kiju. To co zaobserwowaliśmy można nazwać typową pracą szczupakową. Cały potencjał przynęty ujawnia się dopiero wówczas, gdy zaczniemy operować szczytówką wędziska i różnicować tempo ściągania woblera. Wtedy ze średnio wabiącego kawałka plastiku staje się naprawdę niezłym kąskiem dla drapieżników. Podszarpywanie, nierównomierne zwijanie z zatrzymaniem to idealny sposób prowadzenia Pince Monnow’a.
Podczas testów nie zauważyliśmy, aby wobek pracował nierówno. Nawet w mocnym prądzie nie jest wyrzucany na powierzchnię wody. Doskonale sprawdza się podczas wieczornego i nocnego łowienia na płyciznach. Niestety zdarzyło się jednak w jedym z testowanych egzemplarzy (już po kilkudziesięciu wyrzutach), że jedna z kulek grzechotki przemieściła się w korpusie w część ogonową, przez co wobler po wrzuceniu do wody tonął od strony ogona. Ucierpiała na tym również jego praca (wypływał na powierzchnię, szedł nierówno). Uważamy jednak, że było to zdarzenie czysto losowe. W innych modelach coś takiego nie wystąpiło.
Ogólne wrażenie
Vibbra Pince Minnow firmy Kamatsu to wobler wart zakupu. Nadaje się doskonale na określone typy łowisk, gdzie praca jaką prezentuje będzie tam najwłaściwsza. Pomimo że wykonany jest bez zastosowania innowacyjnych materiałów i sprawia wrażenie bardzo przeciętnego, warto go mieć w swoim arsenale przynęt. Produkt Kamatsu niewiele kosztuje, a to również jest istotnym czynnikiem.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
– jakość / wykonanie: 6,5
– cena: 8
– przeznaczenie: 7,2
– praca: 7,6
– ogólne wrażenie: 7,2
Średnio: 7,3
Zalety | Wady |
– lotność, – praca, – cena, | – przeciętne wykonanie, – niska odporność powłoki lakierniczej na zęby drapieżników, |
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |
Możesz się wypowiedzieć na temat testowanego sprzętu na FORUM