Przynęty gumowe bez wątpienia należą do najbardziej popularnych przynęt spinningowych. W naszych pudełkach mnożą się niemal przez cały sezon. Producenci doskonale wiedza o tym, że my wędkarze bardzo mocno polubiliśmy silikonowe wabiki, i nieustannie proponują nam jakąś innowację. D.A.M Longhorn to kolejny przedstawiciel nowego modelu przynęty przygotowanej celowo pod określone gatunki ryby. Zapraszamy do naszej recenzji.
Charakterystyka ogólna
Testowane przez nas przynęty Effzett Longhorn charakteryzują się smukłym kształtem. Producent chwali swoje produkty jako idealne do połowu sandaczy i okoni. Bardzo byliśmy ciekawi tego, jak te nowości przypadną do gustu naszym drapieżnikom.
Jakość i wykonanie
Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca budowa przynęty. Guma jest bardzo filigranowa i smukła. Nie posiada obfitego kopyta, a jedynie niewielki ogonek. Nasada ogona jest delikatna i płaska. Korpus jest zbudowany na kształt cygara, lekko bocznie spłaszczony. Całość pokrywa faktura imitująca łuskę. Producent dał nam możliwość wyboru wielu wzorów kolorystycznych. Od klasycznej perły i fluo, po fantazyjne kombinacje wielu zestawień kolorystycznych. Ciekawym rozwiązaniem jest oferowanie przynęt w niestandardowych barwach.
Przeznaczenie
Testerzy D.A.M jasno wskazują, że Effzett Longhorn to guma na okonie i sandacze. Decyduje o tym jej drobna, lusterkująca praca. My jednak jesteśmy przekonani, że przynęta będzie bardzo dobrze sprawdzała się też na szczupakach. Tutaj dobrze zadziałają modele większe, jak np. 15cm. Najmniejszy model 9 cm jest drobny, i śmiało możemy wykorzystać go na bolenie, a nawet grube klenie.
Effzett Longhorn świetnie się sprawdza zbrojony na klasycznej główce jigowej. Model 11 cm obciążony do około 18 g pracuje tak, jak zaplanował producent. Lekko miga bokami, posiada nieco wężykowej akcji, oraz figlarnie zamiata ogonem. Większe główki gaszą już przynętę. Testowana przynęta najlepiej jednak wygląda zbrojona na czeburaszce. Wówczas bez względu na wagę ciężarka miga w najlepsze..
W akcji
Każdy z nas widział setki różnych gum. Dziś rynek oferuje przynęty w ogromnej liczbie wzorów, koncepcji i zastosowań. Effzett Longhorn to przynęta wyjątkowo uniwersalna, posiadająca bardzo atrakcyjną pracę. W naszej opinii jest to przynęta stworzona do czeburaszki – wówczas dostaje dodatkowego kopniaka.
Jeśli chodzi o trwałość, to przynęta nie odstaje ani nie wyróżnia się w żaden sposób od innych przynęt silikonowych. Musimy założyć, że kilka szczupaków zdemoluje nam na trwałe Longhorna.
Cena
Effzett Longhorn nie jest tani. Przynęta „fabrycznie” pakowana jest w plastikowe blistry, mieszczące w zależności od wielkości określona liczbę przynęt. Sklepy sprzedają przynęty na sztuki, lub w opakowaniach zbiorczych. Przykładowo model 11 cm w przeliczeniu na sztuki kosztuje około 5,5 zł.
Ogólne wrażenie
Intrygujący produkt od Effzett, nieco inny, niż wiele dostępnych przynęt na rynku. Doskonała praca, ciekawe zestawienia kolorystyczne. Bardzo uniwersalny wabik względem zbrojenia oraz zastosowań.
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,6,10,10,9,8.6″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety:
– charakter pracy
– zestrawienie kolorystyczne
Wady:
– cena