Jakiś czas temu testowaliśmy dla Was haczyki karpiowe z serii Carpex od firmy Robinson. Dziś powracamy do tego tematu, by przetestować te same haczyki po lekkim „liftingu”. Sprawdzimy czy nowe, ulepszone kształty wpłyną na jakość łowienia.
Charakterystyka ogólna
Haczyki Carpex to seria haków karpiowych o idealnie gładkiej powierzchni, pokrytej teflonem, przeznaczonych do połowu „z włosem”. Są niewiarygodnie twarde, dzięki specjalnemu hartowaniu w technologii HTHP.
Jakość i wykonanie
Testowane haczyki nie różnią się zbytnio od swoich poprzedników, jeśli chodzi o technologię produkcyjną. Robinson postarał się, by wykorzystać w niej wszystkie poprzednie aspekty, które zdecydowanie były najsilniejszą stroną haków. A jednak firma zdecydowała się wypuścić na rynek nową serię, opatrzoną zmienioną szatą graficzną. Na pierwszy rzut oka byliśmy przekonani, iż producent zmienił tylko opakowanie, jednak szybko spostrzegliśmy, że haki rzeczywiście różnią się od swoich poprzedników. Różnica jest bardzo mała, lecz być może znacząca. Otóż szczegół tkwi w drucie, z którego hak został wygięty. We wcześniejszej serii był on zupełnie okrągły, teraz jest bardziej kwadratowy i delikatnie spłaszczony. Reszta pozostała niezmieniona. W serii nadal mamy dostępnych kilka kształtów, pozwalających na dobór odpowiedniego haczyka w zależności od potrzeb łowiska. Ostrość i twardość pozostają bez zmian.
Cena
Cena haczyków Robinsona nie zmieniła się zbytnio. Dostaniemy je już za ok. 5,00 – 6,50 zł za opakowanie 10 szt.
Przeznaczenie
Haczyki Carpex przeznaczone są do połowu karpi metodą włosową, za pomocą np.: kulek czy peletu. Każdy kształt dostępny w serii odpowiada zróżnicowaniu w łowieniu. Odnajdziemy w niej m.in. haki odpowiednie dla wybrednych karpi z silnie przełowionych łowisk, chwytliwe haczyki ułatwiające efekt samozacięcia czy klasyczne haki stosowane przez karpiarzy od lat. Wybór jest dość duży, więc z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
W akcji
Nie zauważyliśmy większej zmiany w pracy nowych haczyków, co nie oznacza, że nie jesteśmy z nich zadowoleni. Haki nadal są bardzo ostre, a ich giętkość odpowiednia. Ryba nie wypina się podczas holu, a mikro zadzior ułatwia jej odhaczenie, dzięki czemu wraca ona mniej poraniona do wody. Być może bardziej spłaszczony kształt druta, delikatnie ułatwia zacięcie ryby, jednak różnica nie jest aż tak duża i znacząca.
Dużym plusem jest ilość kształtów haków dostępnych w serii Carpex. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, który z nich jest najlepszy, bo wszystkie działają w podobny sposób. Producent dał po prostu możliwość indywidualnego wyboru, by każdy wędkarz mógł łapać na to, na co najbardziej lubi.
Ogólne wrażenie
Choć delikatne zmiany haczyków nie odzwierciedliły się zbytnio w jakości połowu, to nie zmieniamy zdania na temat haczyków Carpex firmy Robinson, nadal jest ono pozytywne. Doceniamy starania producenta o dostosowanie produktu pod potrzeby i upodobania wędkarzy. Mamy nadzieję, że firma Robinson nie siądzie na laurach i jeszcze nie raz zaskoczy nas nowymi rozwiązaniami wędkarskimi.
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,9,8,8,8,8.2″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety:
– cena
– różnorodność kształtów i rozmiarów,
– wytrzymałość,
Wady:
– brak