W ostatnich czasach wklejanki dosłownie zalały polskie wody. Łowienie na maleńkie przynęty ogarnęło wszystkich – od zawodników startujących w zawodach spinningowych – po amatorów i wędkarzy rekreacyjnych. Stosowanie bocznego troczka i paprochów to dla wielu jednoznaczna sprawa z zakupem wklejki. Ale jakiej…?
Charakterystyka ogólna
Thytan to propozycja dla niezbyt wymagających wędkarzy. Kijek plasuje się na dość niskiej półce w klasyfikacji produktów Dragona. Średniej jakości komponenty złożone zostały jednak w całkiem przyzwoitą całość. Thytan to ciepły kijek dla amatorów okonków i malutkich gumeczek. Producent zgrabnie uwzględnił najnowsze trendy zbrojenia wędek. Wykorzystano dzieloną rękojeść i wzorowany na najwyższym poziomie design wędki. To bardzo udany zabieg, pozwalający wielu wędkarzom cieszyć się z posiadanego wędziska.
Jakość wykonania
Dragonowski Thytan jest bardzo lekki i na pierwszy rzut oka sprawia doskonałe wrażenie. Jest przyzwoicie zważony, a jego wykonanie nie budzi zastrzeżeń. Producent bardzo ciekawie upiększył swój kijek, dodając atrakcyjne zdobienia na blanku w postaci oplotów i dodatkowych chabrowych omotek. Akcja wędki wydaję się być ciepła i bardzo elastyczna. Jednak te sugestie pojawiają się jeszcze przed mocowaniem kołowrotka i przeciągnięciem linki przez przelotki. Przyglądając się wędce na sucho, zwracamy uwagę na niestaranne lakierowanie omotek oraz dość niskiej jakości przelotki, które wydają się być „miękkie”. Pozostawiamy jednak te drobiazgi pamiętając, że to kij za niewygórowaną kwotę.
Akcja
Thytan ma bardzo ciekawą akcję. Jest kijem z odpowiednim zapasem mocy. Mocny dolnik daje bardzo przyjemne uczucie komfortu, nawet podczas holowania większej ryby. Szczytowa część jest wiotka i spolegliwa, przez co raczej mało czuła. Tu niestety wada. Czułość wędki jest mocno ograniczona właśnie przez ciepłą akcję. Ale coś za coś. Wędka pod ciężarem ładnie przechodzi w akcję półparaboliczną. Nie ma widocznych przesztywnień ani nietypowych zmian w ugięciu. Dziwna sprawa została zaobserwowana w samej wklejce. Szczytówka kija jest dość gruba, ale wykonana z miękkiego materiału. Przez to całość sprawia wrażenie źle spasowanych elementów. Podczas płynnego ugięcia, w sytuacji gdy żyłka z kijem tworzy duży kąt, krzywizna ugięcia ostatniej części wędki wygląda przepięknie. Gorzej sprawa ma się gdy jesteśmy w ostatniej fazie holu. Kiedy wędkę odkładamy do góry, wklejka bardzo niebezpiecznie przegina się bez amortyzacji pozostałej części kija. Może to spowodować złamanie wędziska.
Przeznaczenie
W Polsce wklejki popularne są w przypadku łowienia niewielkimi przynętami. Kij opisany jest od 2 do 15 gram. Dolna granica dla Thytana jest nieosiągalna. Dwugramowe przynęty nie są wyczuwalne na blanku a stosunkowo gruba szczytówka nie przekazuje odpowiednio brań. W naszym odczuciu dolna granica ciężaru przynęt to 4 gramy. Z górną granicą również nie jest najlepiej. Kij przy 15 gramach podczas podbijania przynęty mocno gaśnie. Na blanku powinien być opis najwyżej 12 gram. Kij najlepiej sprawuje się z przynętami gumowymi oraz podczas łowienia w wodzie stojącej. Jego ciekawa, ciepła akcja, nieco ogranicza zastosowanie w bystrej wodzie.
Cena
Wędka nie jest droga, kosztuje między 120 a 150 złotych. W naszym odczuciu wędzisko jest warte swojej ceny.
Ogólne wrażenie
Ciekawa propozycja dla początkujących wędkarzy. Producent nie ustrzegł się wad, jednak w ogólnej ocenie możemy stwierdzić, że Thytan jest całkiem rozsądnym rozwiązaniem dla fanów paprochów i innych maleńkich przynęt.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
– jakość / wykonanie – 5,
– cena – 8,
– przeznaczenie – 6,
– akcja – 8,
– ogólne wrażenie – 7.
Średnia ocena: 7,6
Zalety | Wady |
– cena, – ciekawa akcja, |
– dziwne, nienaturalne przegięcie wklejki, – ubogie zbrojenie i wykończenie, |