Wielkimi krokami zbliża się jesień. Już teraz przedstawiamy naszym czytelnikom test spinningu znajdującego się w ofercie Caperlan – kija o uniwersalnym zastosowaniu. Zapraszamy do recenzji jednego z wędzisk z serii Ilicium.
Charakterystyka ogólna
Testowany przez nas spinning otrzymaliśmy w dwóch wariantach długości – 210 cm oraz 240 cm. Obydwa kije charakteryzuje taki sam ciężar wyrzutu, tj. 10-30g. Blank wykonany z włókna węglowego HM. Tym razem skupiamy się na dłuższym modelu. Spinning testowaliśmy na dużych nizinnych rzekach, łowiąc zarówno z brzegu jak i łodzi.
Jakość i wykonanie
Czy jest coś co szczególnie cechuje serię wędzisk Ilicium? Otóż uwagę można zwrócić na dostępne opcje. Kije z serii Ilicium są przeznaczone zarówno dla początkujących (Ilicium Start) jak i zaawansowanych wędkarzy. My pozostajemy przy modelu dla zaawansowanych…
Testowany przez nas spinning niczym szczególnym się nie wyróżnia. Ot posiada typowe dla większości wędzisk zestawienia kolorystyczne. Wykonanie Iliciuma jest dobre. Przelotki wklejone są równo, aczkolwiek gdzieniegdzie występują nadlewki lakieru. Nie są przelotkami klasowymi, jednakże sprawdzają się bez zastrzeżeń. Zestawienie czerwonej i srebrnej omotki podnosi walory estetyczne kija. Wygląda to ciekawie na tle szarego, lakierowanego w całości blanku. Dzielona rękojeść, pomiędzy którą zostały wstawione elementy dekoracyjne w postaci metalowych ringów, wykonana jest z twardej pianki EVA. Do budowy kija producent zastosował klasowy uchwyt kołowrotka firmy FUJI. Foregrip służy do odkręcania uchwytu kołowrotka. Łączenie dwóch sekcji wędziska jest typu spigot. Nieznaczna długość transportowa pozwala zmieścić spinning w niedużym bagażniku samochodu.
Uchwyt wykonany z pianki EVA. Widoczne metalowe wstawki pomiędzy uchwytem, a blankiem
Ruchomy forgrip służący do mocowania kołowrotka
Uchwyt kołowrotka
Zakończenie rękojeści zwieńczone plastikowym klipsem
Uchwyt do podczepiania przynęty
Oznaczenie producenta
Łączenie sekcji wędki typu Spigot
Niestety na niektórych przelotkach (szczególnie tych mniejszych) występują nadlewki lakieru)
Przelotki klasy SIC
Przeznaczenie
Producent jasno wskazuje, że testowany kij przeznaczony jest dla wędkarzy profesjonalistów łowiących metodą spinningową. Odważne posunięcie, gdyż profesjonaliści oczekują bardzo wiele od sprzętu. Czy Ilicjum podoła tym oczekiwaniom ? Z uwagi na swoją długość, kij może być stosowany zarówno przy łowieniu z brzegu jak i środków pływających. Ciężar wyrzutu podpowiada nam o typowo rzecznym przeznaczeniu. Śmiało będziemy mogli się z naszą wędka wybrać na szczupaki, bolenie czy sandacze. Mówiąc najprościej cięższy uniwersał na jesienne spinningowanie.
Cena
Spinning nie jest drogi, choć do najbardziej powszechnego segmentu cenowego nie możemy go sklasyfikować. Można go nabyć za kwotę około 300 zł. W naszym odczuciu jego cena mogłaby być nieznacznie niższa. Nemniej jednak wykonanie kija jest dobre, do użytych komponentów również nie mamy zastrzeżeń.
W akcji
To co cechuje Iliciuma najmocniej to jego sprężystość i moc. Pierwsze wrażenia są jednak takie, że kij jest zbyt mało spolegliwy. Trzeba się z nim chwilę oswajać. Po jakimś czasie już tego tak nie odczuwamy. Kolejna sprawa – ciężar wyrzutowy. O ile kij jest mocny, o tyle łowienie przynętami w ciężarze 10 g nie należy do komfortowych. Mówiąc wprost – nie ma się dobrego kontaktu z przynętą. Znacznie lepiej sprawa wygląda w sytuacji, gdy na końcu mamy podwieszony nieco cięższy wabik.
Akcja kija szczytowa ale z tendencją do wchodzenia w półparabolę. Żeby coś z niego wydusić, trzeba się trochę pomęczyć. Jego ugięcie zobaczymy tylko podczas holu lub zaczepu. Wirówki o rozmiarze 3 nie są w stanie wygiąć Iliciuma.
Długość kija i jego sztywność podpowiada, aby spróbować połowić na jerki. Tutaj sprawa wygląda całkiem nieźle. Kij jest lekki, fajnie się nim operuje. Nawet dużo cięższe przynęty przekraczające masą górne c/w 30g odpowiednio podane na rybi stół, polecą bez większych problemów.
Ogólnie rzecz ujmując – jest to typowy kij przeznaczony głównie na szczupaki, może sandacze, choć i przy połowach boleni może znaleźć swoje miejsce.
Ogólne wrażenie
Dobry kij o raczej uniwersalnym zastosowaniu. Wykonanie niezłe, zadowalającej jakości komponenty. Czy jest to jednak kij dla profesjonalistów? Wydaje nam się, że producent trochę się zapędził z tak odważnym zapisem. Caperlan Ilicium to niezły sprzęt, choć głównie dla tych średnio zaawansowanych. Jeśli chodzi o cenę to w naszym odczuciu mogłaby być nieco niższa.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/7,7,7,7,7,7″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– niezłe wykonanie, – spory zapas mocy, – ciekawa akcja, | – nadlewki lakieru na omotkach, – nieco zbyt wysoka cena, – nieprawidłowo opisany ciężar wyrzutu, – dostępność, |
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, |