Woblery wertykalne czyli takie, które pozbawione są steru a oczko do mocowania żyłki umiejscowione jest na grzbiecie przynęty, nie są najczęściej wybieranymi wabikami przez polskich wędkarzy. Prawdopodobnie decyduje o tym trudność w prowadzeniu oraz niewiele dostępnych informacji o sposobach wykorzystania przynęt tego typu. Sprawdzimy zatem jak zadziała Vibrant od firmy Robinson.
Charakterystyka ogólna
W wielu miejscach na świecie woblery wertykalne to przynęty wyjątkowo często stosowane przez doskonałych spinningistów. Łowi się na nie przeróżne gatunki ryb, z wykorzystaniem wielu wymyślnych technik prowadzenia. Za popularność poza granicami Polski tychże przynęt odpowiadają zapewne ich lotność, bardzo ciekawa praca oraz możliwość prowadzenia na różnej głębokości. Ciekawostką jest również to, że w ofercie wielu firm z całego świata, ale również naszych rodzimych, woblery wertykalne stanowią stałą grupę od wielu lat.
Robinson Vibrant S70
Jakość i wykonanie
Vibrant to plastikowy wobler, jednak jego wykonanie stoi na wysokim poziomie. Sposób dekorowania przynęty oraz dbałość o nadrobniejsze szczegóły buduje naprawdę pozytywne wrażenie. Korpus woblera został pokryty drobną fakturą, która w bardzo ciekawy sposób komponuje się z malowaniem oraz dodatkiem okleiny holo. Wewnątrz przynęty zostały ukryte metalowe kulki, które mają w zamyśle zwiększać skuteczność przynęty. To ocenić trudno, na pewno jednak ułatwiają długie rzuty. Warte zaznaczenia są dobrej jakości kotwice, które dodatkowo zwiększają wartość użytkową przynęty. Ten element u wielu producentów jeszcze nie jest codziennością.
Wobler dostepny jest w pięciu kolorach (głównie w barwach zbliżonych do wyglądu potencjalnej ofiary). Oferowany jest tylko w wersji tonącej. Waga – 14g.
Przeznaczenie
Bezsprzecznie możemy stwierdzić ze Vibrant to bardo uniwersalny wobler, którego celem będą okonie, szczupaki i sandacze. Idealnie sprawdzi się na wodzie stojącej o głębokości od jednego metra do nawet 8m. Na większej głębokości, wobler mimo swojej znacznej wagi (14g) będzie opadał już wolno jednak w opadzie świetnie pracuje co też może działać na drapieżniki. W wodzie płynącej będzie się nim operowało nieco trudniej, jednak w odpowiednich miejscach Vibrant zapewne połowi fajne drapieżniki.
W akcji
Woblery Vibrant stosowaliśmy w zbiornikach zaporowych na głębokości około 3-6 metrów. Łowiliśmy nimi okonie i szczupaki metodą opadu z długimi podciągnięciami szczytówki do góry. Tego rodzaju prowadzenie nadaje przynęcie ciekawą, lusterkującą pracę zarówno przy podciąganiu jak i opadzie. Fajnym dodatkiem może być podszarpywanie szczytówką, dzięki czemu uzyskamy efekty intensywnego błyskania przynęty oraz odskoków na boki. Zwrócić należy uwagę na to, że wobler należy kontrolować podczas rzutu aby przynęta zbyt często się nie plątała. Warto wówczas tuż przed wpadnięciem przynęty do wody lekko zblokować linkę. We wszystkich niemal woblerach wertykalnych tego rodzaju kłopoty występują i nie możemy w przypadku testowanego Robinsona mówić o wadzie. Taki urok wertykali.
Cena
Jak zdążyliśmy się przyzwyczaić, przynęty marki Robinson nie należą do najdroższych. Cena za wobler Vibrant to wydatek około 16 – 17 zł. Z dostępnością również nie ma problemów.
Ogólne wrażenie
Dobrze wykonana przynęta, uzbrojona w dobre kotwice. Wobler możemy kupić za około 16 złotych. Warto zabrać ze sobą choćby sztukę i sprawdzić na swoim ulubionym łowisku. Wertykale to przynęty nieczęsto stosowane i drapieżniki nie są z pewnością do nich przyzwyczajone.
Ocena końcowa / punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,10,10,7,8,8.6″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– praca, – lotność, – wykonanie, – cena, |