Okonie, szczupaki, sandacze – generalnie do połowu każdej z tych ryb wędkarze stosują (lub starają się stosować) inne przynęty. Nie chodzi tylko o ich wielkość, lecz najczęściej także o rodzaj, kształt czy też masę, gdyż w sztucznych wabikach mamy szerokie pole manewru w kwestii wyboru. Savage Gear zaproponował spinningistom coś odmiennego. Do swojej oferty wprowadził zestaw przynęt, którym tym razem się przyglądamy. Zapraszamy na recenzję.
Charakterystyka ogólna
Savage Gear LRF Mini/Micro Sandeel Kit to nic innego, jak zestawy przynęt spinningowych z serii Sandeel w różnych rozmiarach oraz kształtach. Dostępne w zestawie gumy można podzielić na dwa rodzaje: przynęty w stylu dropshot, oraz klasyczne gumy z kopytem. Pierwowzór, czyli przynęta Sandeel to rodzaj rippera, który przypomina swoją budową cygaro. Sam producent wskazał, że Sandeel jest typową gumą do łowienia w morzu. Stąd też pewnie duża waga główek jigowych, które są w zestawie wraz z pierwowzorem przynęty. Kształt gumy oraz materiał z jakiego został wykonany Sandeel, kwalifikuje go jednak jako ideał do łowienia sandaczy z opadu, lub przy zbrojeniu stosunkowo lekkimi główkami do łowienia szczupaków. W przypadku zestawu Sandeel Kit możemy mówić o łowieniu takich ryb drapieżnych jak okonie, szczupaki lub sandacze.
Jakość i wykonanie
W szczelnie zapakowanych zestawach otrzymujemy gumy, wraz z dedykowanymi do nich główkami jigowymi. W nasze ręce trafił zestaw z dwoma rodzajami główek jigowych (7 g i 10 g) – zestaw Mini Sandeel Kit, oraz zestaw z główkami 3 g i 6 g – zestaw Micro Sandeel Kit. Główki te są przeznaczone typowo do zbrojenia Sandeeli, i ich wielkość odpowiada kształtowi korpusu przynęty. Wszystkie wabiki w przypadku zestawu Mini mają długość 10 cm, zaś w przypadku zestawu Micro jest to długość 6,5 cm.
Przynęty zbudowane są z dobrej jakości materiału. Guma jest wytrzymała. Ze wstępnych oględzin wynika, że główka jigowa wydaje się mieć zbyt krótki hak, i większość przynęty pozostaje bez uzbrojenia. Producent oferuje przynęty w kilku wariantach kolorystycznych, i wybór w tym zakresie jest raczej zadowalający. Są podstawowe kolory, są nawet wersje z zatopionym brokatem i fluo.
Przyznać trzeba, że kształt klasycznego Sandeela jest intrygujący. Zróżnicowane umieszczenie płetwy ogonowej (dostępne w modelach w testowanych zestawach), wymusza na przynęcie określoną pracę. Dobrym posunięciem ze strony producenta jest dorzucenie do zestawu przynęt w stylu dropshot, które na dołączonych główkach pracują nienagannie.
Przeznaczenie
W zestawie Mini znajdują się przynęty w 2 wariantach, o zróżnicowanej pracy i przeznaczeniu. Z założenia Sandeele przeznaczone są do łowienia metodą jigowania, choć w tym wypadku dobrze pracują nawet podczas jednostajnego prowadzenia. Przynęty z omawianego zestawu są przeznaczone głównie do połowu ryb drapieżnych takich jak okonie, szczupaki czy sandacze. Sprawdzą się jednak również przy połowie innych gatunków ryb, choć nie są do tego dedykowane.
W zestawie Micro Kit znajdziemy łącznie 10 gumek (5 z klasycznym ogonkiem i 5 typu dropshot). W tym wypadku oczywistym wydaje się, że przynęty dedykowane będą głównie do połowu okoni, głównie z uwagi na wielkość przynęt.
Cena
Nie ukrywamy, że z dostępnością omawianego zestawu przynęt jest w naszym kraju ciężko. Na obecną chwilę tylko jeden rodzimy wędkarski sklep internetowy ma w swojej ofercie testowane przez nas wabiki. Cena zestawu to wydatek nawet w granicach 30 zł. W naszej ocenie to całkiem sporo.
Praca
W pierwszej kolejności sprawdzamy pracę modeli z zestawu Mini, o klasycznym ogonie rippera. Przynęta wolno prowadzona na niewielkiej główce leniwie kolebie się w wodzie. Przy podszarpywaniu estetycznie łamie się na boki. Sprawdzaliśmy, jak to wygląda w przypadku odejścia od zastosowania dedykowanej główki, i uzbrojeniu przynęty w klasyczną główkę jigową. O ile długość haka nie będzie przesadzona, o tyle zastosowanie większej masy główki robi z większych modeli dobre wabiki do łowienia w opadzie. W naszej ocenie taka guma zyskuje na atrakcyjności, nie mówiąc już o posyłaniu przynęty na znaczne odległości. Jeszcze jedna sprawa: haki główki są stosunkowo mocne, a krótki trzonek spełnia swoje zadanie.
Przynęty w rodzaju dropshot nie wymagają cięższego zbrojenia. Dedykowanie główki mają optymalną masę na niezbyt głębokie łowiska (jak chociażby rzeki), a zatem przesadne nadużywanie wagi główki nie jest tu konieczne. Inaczej sprawa wygląda podczas łowienia w głębokich jeziorach. W wypadku przynęt typu dropszot, trzeba umiejętniej popracować wędką aby nadać przynęcie ciekawej akcji. Jednostajne ściąganie jest mało atrakcyjne
.W tym miejscu należy wskazać, że modele z klasycznym ogonem wchodzące w skład omawianego zestawu śmiało możemy wykorzystać do łowienia….boleni. Przynęta na lekkiej główce spełnia wszelkie kryteria do powierzchniowego, szybkiego łowienia tych drapieżników w okresie wiosenno – letnim. Niemniej jednak, po naszych doświadczeniach nad wodą stwierdzamy, że omawiany zestaw najlepiej sprawdzi się podczas łowienia innych drapieżników. Mówiąc wprost – wielkość przynęt odpowiada chociażby okoniom czy szczupakom.
Przynęty z zestawu Micro również ciekawie zachowują się w wodzie, z tą różnicą, że modele z klasyczną płetwą ogonową wymagają posługiwania się wędką podczas prowadzenia przynęty. Podczas wolnego, jednostajnego prowadzenia ogonek może przygasać.
Krótki hak ma swoje zalety, bo nie zmienia pracy przynęty. Ma jednak i wadę – zdarzało się, że ryby łapały za część ogonową i pojawiały się puste brania.
Ogólne wrażenie
Gotowe zestawy przynęt, które wędkarz może uzbroić według własnej konfiguracji i uznania, to ostatnio coraz powszechniejsza oferta firm wędkarskich. Omawiane zestawy Sandeel Kit mogą ucieszyć „dłubaczy” okoni, oraz łowców innych rodzimych drapieżników. Przynęty są trwałe, mają nietuzinkową pracę. Uważamy, że w tym wypadku w zestawie powinna znajdować się taka sama ilość dedykowanych główek jigowych, co gum. Co do ceny zestawu to mamy odczucia, że całość mogłaby być nieco tańsza. Najgorzej jednak wygląda sprawa z dostępnością. Widać dokładnie, że o ile producenci coraz odważniej wprowadzają do swojej oferty zestawy przynęt, o tyle kupujący nie przejawiają tym większego zainteresowania, co przekłada się na dostępność w sklepach. Zakup poszczególnych elementów osobno wychodzi korzystniej.
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,6,7,7,7,7″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
ZALETY | WADY |
– wykonanie, – jakość, – uniwersalna kolorystyka, | – ograniczona dostępność, – spora cena zakupu zestawu, – zbyt mało dedykowanych główek jigowych w zestawie; |