Kolejna ciekawa przynęta, produkowana gdzieś daleko za oceanem. Niby klasyczny kształt, a ponoć charakteryzować się ma wyjątkową akcją. Tym razem sprawdzimy ripperka o nazwie Sweet Minnow firmy Gene Larew.
Charakterystyka ogólna
Przynęta, którą otrzymaliśmy do testów, to gumki przypominające kształtem niewielkie uklejki, oczywiście barwione na wiele ciekawych kolorów. Nic szczególnego, ot najzwyklejsze ripperki. Byliśmy bardzo ciekawi jak będą sprawdzały się podczepione pod ciężki sandaczowy zestaw, bo właśnie z takim przeznaczeniem zabraliśmy je po raz pierwszy nad wodę.
Jakość i wykonanie
Przynęty pakowane są w zbiorcze opakowanie, dokładnie takie, do którego przyzwyczaili nas już producenci z USA. Guma jest wykonana starannie, ale bez fajerwerków. Klasyczne kolory, popularny kształt. Na tym etapie nic nowego nie odkryjemy w gumie Gene Larew. Na uwagę zwrócić należy na kolorystykę i wykorzystanie kolorowych brokatów, znacznie podnoszących atrakcyjność przynęt. Brokat jest duży i wyraźnie widoczny podczas pracy.
Ripperek jest podłużny, ale jego korpus charakterystycznie szerszy na grzbiecie i węższy na spodzie. Można powiedzieć, że całość przypomina nieco cygaro. Nasada ogona została mocno bocznie spłaszczona, a sam ogonek jest dziwacznie trójkątny. Całość wygląda niestandardowo, ale efektownie. Bardzo byliśmy ciekawi jak przynęta będzie pracowała w wodzie.
Cena
Przynęta nie jest droga. A jej cena, czyli niecałe 2 złote, stanowi konkurencję dla wielu popularnych ripperków dostępnych na rynku polskim.
Przeznaczenie
Testowana przez nas przynęta to ripper o dość uniwersalnym przeznaczaniu. Można klasyfikować ją jako typową na sandacza, jednak z powodzeniem będziemy mogli wybrać się na szczupaki i okonie, zabierając ze sobą kilka gumek Gene Larew.
Sandacze i okonie, dzięki specyficznej pracy, będą zapewne gustowały w testowanej przynęcie. Zarówno na wodzie płytkiej jak i głębokiej, Gene Larew sprawdza się odpowiednio na główkach lekkich, czyli około 5-7 gram, jak i tych bardzo ciężkich, czyli nawet 25 gram.
Akcja
I tu miejsce na kwestię najważniejszą. Jesteśmy zaskoczeni pracą nowej dla nas przynęty. Ogonek pracuje bardzo ciekawie, zawijając się niemal dookoła własnej osi. Trójkątny korpus pracuje wężykiem, a mimo tego guma nieustannie lusterkuje. Wielki plus dla Gene Larew.
Ogólne wrażenie
Świetna przynęta. Dobrze wykonana, trwała i łowna. Warta oddzielnego miejsca w pudełku na drapieżnika. Polecamy każdemu spinningiście bo niejednokrotnie może się okazać, że tylko Gene Larew SW MINNOW będzie łowny danego dnia. Bez zastanowienia to bardzo udana przynęta, dlatego przyznajemy jej nagrodę redakcji FT.
Przynęty do testów dostarczył sklep wędkarski przynety-swiata.pl
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/7,8,10,10,9,8.5″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– atrakcyjna praca, – jakość wykonania, – możliwość wykorzystania różnego obciążenia – przeznaczenie – ciekawa gama kolorystyczna | – brak
|
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |