Wybór gumowych przynęt spinningowych jest olbrzymi. Katalogi producentów opisują szczegółowo innowacje, a sklepy dwoją się i troją aby dostarczyć wszystko to, czego potrzebują wymagający klienci. Producenci prześcigają się w tworzeniu nowości, i stosują coraz to ciekawsze rozwiązania w swoich produktach. Kiedy otrzymaliśmy do testów kolejną gumową przynętę, zastanawialiśmy się nad tym, co można więcej w gumce wymyślić… w akcji Adusta Penta Shad
Charakterystyka ogólna.
Nowość w kategorii przynęt gumowych często bywa niezauważana przez wędkarzy. Podobnie kilka lat temu było z osławionymi dziś Kaitechami. Początkowo nie robiły wielkiego zamieszania na rynku – dziś łowcy okoni i sandaczy bez nich na ryby się nie wybierają… Czy podobnie będzie wyglądała historia Adusta Penta Shad?
Penta Shad to guma produkowana przez japońskiego producenta. Adusta ma w swojej ofercie niezbyt wiele produktów, jednak jak mięliśmy się okazje przekonać, są to przynęty wykonane bardzo starannie, a ich dobór to bardzo przemyślane działanie. Penta Shad to na pierwszy rzut oka zwykły ripper, jednak jeśli tylko nieco dokładniej mu się przyjrzymy, to zwrócimy uwagę na wiele cech, które mogą decydować o skuteczności tej przynęty.
Jakość i wykonanie
Jak wiele innych produktów z Dalekiego Wschodu, gumy pakowane są w plastikowe blistry. W zależności od wielkości, opakowanie zawiera dziesięć, siedem lub pięć sztuk. Gumki wykonane są z bardzo ciekawego materiału, który przypomina nieco wspomniane już Kaitechy. Guma ma nieco galaretowatą, ale jednocześnie zbitą konsystencję. W poszczególnych wersjach kolorystycznych atrakcyjność dodatkowo zwiększona jest przez różne brokaty oraz, co ciekawe, w kilku modelach zatopione są drobniutkie pęcherzyki powietrza, przypominające nieco kaszę manną. Nasada ogona oraz sam ogonek jest bardzo delikatny. Przekrój korpusu przypomina bardzo kształtem wielkie gumy szczupakowe rodem ze Skandynawii. Dodatkowo, dla umożliwienia zbrojenia gumy offsetem, przynęty posiadają w korpusie dodatkowe nacięcia.
Przeznaczenie
W zależności od rozmiaru, mamy do czynienia z gumkami o bardzo różnorodnym zastosowaniu. Najmniejsze modele (2 cale) okazują się bardzo skuteczne na okonie, zapewne będą łowiły też inne gatunki ryb. Trzycalowe „średniaki” to typowa przynęta selektywna na grube okonie, oraz świetna gumka do lekkiego łowienia sandaczy. Czterocalowa Penta Shad to typowa przynęta na sandacza i szczupaka.
Największą zaletą Adusta Penta Shad jest możliwość niemal dowolnego jej zbrojenia, dzięki czemu będziemy mogli swoim ulubionym modelem gumy łowić w prawie każdych warunkach. Dobrej jakości silikon pozwala na zbrojenie przeróżnymi główkami jigowymi, zatem nie straszne nam największe głębokości oraz płytkie, porośnięte zatoki. Penta Shad świetnie pracuje na offsecie, zarówno tym dociążanym, jak i „gołym”. Jednak jej prawdziwą moc odkrywamy przy zbrojeniu tzw. czeburaszką.
Cena
Adusta Penta Shad jest nieznacznie droższa od Kaitecha, jednak jest to różnica niebyt wielka i zapewne pomijalna dla wielu wędkarzy, którzy odkryją Penta Shad i jej właściwości. W naszej ocenie gumy zdecydowanie warte swojej ceny, szczególnie, że ostatnimi czasy w sklepach wędkarskich pojawiają się gumy tej samej wielkości, ale w porównaniu kilka razy droższe.
W akcji
Adusta pracuje bardzo charakterystycznie. Cylindryczny korpus nieustannie drga i lekko migocze. Ogonek pracuje wyraźnie, ale bez nadmiernego zamiatania. Gumy na lekkich główkach jigowych mają tendencję do kolebania. Najciekawsze jednak właściwości odkryliśmy zbrojąc Adusta Penta Shad na czeburszce. Wówczas guma nabiera wigoru i dostaje znacznego kopniaka. Przy takim zbrojeniu, przynęta zwielokrotnia wszelkie cechy akcji, które obserwowaliśmy przy główce jigowej, pracując przy tym stabilnie i nie kręcąc się wokół własnej osi.
Niestety, dokładnie tak jak w przypadku Kaitechów, Adusta to przynęta nietrwała. Po kilku sandaczach nie nadaje się do łowienia. Szczupaki bardzo często demolują gumy Penta Shad. Niestety, to efekt częstych brań… Takie wędkarskie uroki.
Adusta Penta Shad idealna pod sandacze
Ogólne wrażenia
Cztero i trzycalowe modele okazały się skuteczne na sandacze i szczupaki. Złowiliśmy na nie wiele fajnych okoni. Jesteśmy przekonani, że wielu wędkarzy odkryje w Penta Shad patent na ryby, które widziały już niemal wszystkie modele gum. W naszej opinii bardzo ważna guma dla fanów okoni, sandaczy i szczupaków.
Zalety
– praca
– kolorystyka
– uniwersalność zastosowania
Wady
– trwałość
Jakośc i wykonanie
Przeznaczenie
Cena
W akcji
Wrażenia
Ocena ogólna