Nadszedł czas na test kołowrotka oznaczonego logiem holenderskiej firmy Spro. Przyglądamy się flagowemu modelowi Spro Red Arc, który jest już od kilku lat dostępny na rynku, a który nadal jest bardzo popularny wśród wędkarzy spinningistów. Przystępujemy zatem do serii testów.
Charakterystyka ogólna
Spro Red Arc Tuff Body to kołowrotek idealny do metody spinningowej. Oferowany jest w kilku wariantach wielkości. Wśród wędkarzy panuje opinia, że jest niezawodny, pracuje nienagannie. Naszym zadaniem jest zweryfikować te informacje. Przystępujemy do sprawdzania możliwości Red Arc’a w wielkości 10400 właśnie podczas wypraw spinningowych.
Spro Red Arc 10400 – największy dostępny rozmiar
Jakość i wykonanie
Wizualnie kołowrotek prezentuje się ciekawie. Zastosowanie czerwonego koloru na korpusie z pewnością dodaje młynkowi nietuzinkowego wyglądu. Z drugiej jednak strony taka kolorystyka nie znajdzie uznania wśród konserwatywnych wędkarzy preferujących mniej cukierkowy wygląd sprzętu. Ich wybór padnie zapewnie na bratnie modele czyli Black Arc oraz starszego Blue Arc, które mniej się rzucają w oczy.
Wyglądem Spro Red Arc Tuff Body to niemalże wierna kopia Ryobi Zaubera. Podobieństwo do Zaubera jest jednak tylko kwestią wizualną i to głównie na pierwszy rzut oka. Z zewnątrz taki sam jest zarówno korpus, szpula główna jak i kabłąk. Inna jest jedynie rączka, która nie jest składana jak w Zauberze, a wykonana jest z kawałka aluminium. Mówiąc jednym zdaniem – podobieństwo obu kołowrotków jest ogromne. Dziwna jest tylko jedna sprawa; Zauber ma o jedno łożysko mniej, waży kilka gram więcej i ma inne przełożenie. Interesujące!
Szpula główna wykonana jest z aluminium. Z tego samego materiału wykonana jest szpula zapasowa (duży plus dla producenta za ten istotny, dodatkowy element). Korpus określany mianem „Tuff Body” wykonany jest ze stopu metalu. Rolka prowadząca żyłkę posiada nacięcie, które ma niwelować skręcanie żyłki.
Charakterystyczne „nacięcie” na rolce, które ma niwelować skręcanie żyłki
Aluminiowa korbka. Nie jest składana jak w Zauberze i jest to jedna z różnic pomiędzy tymi kołowrotkami
Równe nawijanie linki
Zarówno szpula główna jak i ta otrzymywana w zapasie, wykonane są z aluminium
Spro Red Arc charakteryzuje się bardzo dobrym spasowaniem elementów. Młynek wyposażony jest w 9 łożysk kulkowych oraz łożysko oporowe (natychmiastowa blokada biegu wstecznego). Producent zastosował ślimakowy system posuwu szpuli, przez co Red Arc pracuje bardzo lekko i płynnie. Przedni hamulec jest bardzo precyzyjny, równo i płynnie oddaje linkę. Przełożenie 5,2:1, a zatem całkiem spore nawinięcie linki poprzez jeden obrót korbki. My dysponowaliśmy modelem 10400, który waży 310g. Szpula jest głęboka i pomieści 150 m żyłki o średnicy 0,33 mm.
Precyzyjny przedni hamulec
Widok po zdemontowaniu pokrętła hamulca
Rzut oka na rotor. Na zdjęciu widoczna podkładka dystansująca
Cena
Wykonany na wzór Ryobi Zauber, kołowrotek Spro kosztuje średnio około 320-340zł. Dziwi fakt mniejszej wagi oraz zastosowania jednego łożyska więcej ale o tym potem. W porównaniu cenowym z Zauberem nasz testowany model wypada bardzo podobnie. Cena obu kołowrotków jest podobna biorąc pod uwagę cenę zakupu przy produkcie Ryobi dodatkowej szpuli. Kupując Zaubera bez dodatkowej szpuli za kołowrotek wydamy 40-50 złotych mniej. Czy jednak Red Arc to kopia Zaubera…
Przeznaczenie
Kołowrotek może być stosowany w kilku metodach łowienia, jednakże ze względu na swoje właściwości powinien (i z reguły jest) często wybierany przez spinningistów. Kilka wariantów wielkości pozwala dobrać odpowiedni model do połowu konkretnych gatunków ryb drapieżnych. W naszej opinii jest to uniwersalny kołowrotek na rzeczne łowiska oraz na spokojne wody jezior, zbiorników i rzek górskich. Przestrzegamy jednak przed spinningowaniem w słonych wodach. Młynek nie ma mechanizmów odpornych na zawartą w wodzie sól.
Korbka wyposażona w nakładkę antypoślizgową, którą producent dodaje do zestawu. Wędkarz może jej używać wedle własnego uznania
Praca
Nawijanie linki, gdzie na końcu podwieszona jest przynęta stawiająca znaczy opór w wodzie nie jest dla Red Arc’a problemem. Łowy w ciężkich warunkach wykazały, że testowany młynek zadowalająco pracuje będąc pod sporymi przeciążeniami. Nie jest wyczuwalne bicie rotora, brak innych negatywnych cech odpowiadających za słaby układ napędowy kołowrotka. Korbka bardzo fajnie leży w ręce, nie wyślizguje się, gdyż pokryta jest gumową nakładką. Kabłąk lekko się otwiera, nie zatrzaskuje się samoczynnie nawet podczas bardzo energicznych wyrzutów. Żyłka jest nawijana równo.
Jedyną wadą jakiej się doszukaliśmy to odporność na nadmiar wody. O ile silne opady deszczu młynkowi nie zaszkodzą, o tyle przypadkowe zamoczenie może okazać się już sporym problemem. Warte tez dodania jest to, że kołowrotek po intensywnym łowieniu w ciężkich warunkach wymagał smarowania elementów napędowych.
Ogólne wrażenie
Spro Red Arc Tuff Body to odpowiednik kołowrotka Ryobi – którego modelu, trudno nam jak i dystrybutorom powiedzieć. Nie mogliśmy jednak zakończyć testu bez porównania Spro do Ryobi. Bardzo trudno nam odnieść Red Arc’a do konkretnego modelu Ryobi. Niby to Zauber, niby Excia, a są też elementy podobne do znacznie tańszego Applausa. Różnic jest kilka ale i sporo podobieństw. Podobne są korpusy i ogólny wygląd. Wady są trudne do odnalezienia jednak jeśli się nieco zagłębimy w temat troszkę tego się znajdzie. Najważniejsza sprawa to odporność na słoną wodę. Ryobi chwali się, że Zauber’y będą sprawnie działały nawet zmoczone zasoloną wodą. Spro nic o tym nie pisze. Tak samo na te czynniki nie jest odporny Ryobi Applause. Tu sprawa dotyczy jakości łożysk, które zostały zastosowane w młynkach. Pewnie dlatego też Spro w Red Arcu mógł w podobnej cenie Zauber’a zamontować łożysk więcej. Kołowrotki niby podobne jednak inne. Nam bardziej Red Arc przypomina jednak Ryobi Excia niż Zauber’a.
Dziwne są też szczegóły. Spro Red Arc ma większe przełożenie niż Zauber. Różnica (0,2) niby minimalna ale jednak wskazuje to na różnice technologiczne. To samo dotyczy wagi. Red Arc jest lżejszy niż Zauber. Waży dokładnie tyle samo co Excia.
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/9,9,9,9,8,8.5″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– jakość wykonania, – mocna konstrukcja, – doskonała praca hamulca, – zapasowa szpula w zestawie, | – odporność na zamoczenie, – brak zastosowania w słonych wodach, |
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |