Co prawda lód w niektórych rejonach Polski już powoli puszcza i czuć w powietrzu nadchodzącą wiosnę, nie znaczy to jednak, że wędkarze podlodowi bezwzględnie pakują swój sprzęt. Jeszcze można połowić. W związku z tym postanowiliśmy przedstawić wam kołowrotek, który spędził z nami wiele chwil podczas srogich mrozów. Zapraszamy do testu podlodowego.
Charakterystyka ogólna
Larus powoli wkracza na polski rynek wędkarski. Firma zza wschodniej granicy ma w ofercie produkt o konkretnym przeznaczeniu. Zagorzałym zwolennikom podlodowych łowów, przedstawiamy niewielki kołowrotek, który nie boi się tęgich mrozów. Przed nami Larus Frost 500.
Kołowrotek podlodowy Larus Frost 500
Jakość i wykonanie
Wielu wędkarzy łowiących pod lodem nie zwraca większej uwagi na kołowrotek jakim łowią. To oczywiście błąd, gdyż młynek ma niemniej istotne znaczenie jak wędka podlodowa. Larus Frost jest kołowrotkiem estetycznym. Czarny lakier, złote wstawki na aluminiowej szpuli dodają mu wigoru. Wygląda jak rasowy młynek spinningowy.
Kołowrotek jest niewielki. Pomimo jego nieznacznej wielkości, szpula główna pomieści całkiem sporo linki (0,15 mm – 125m). To w zupełności wystarczy w metodzie, do której kołowrotek jest wykorzystywany. Dodać należy, że w zestawie producent dorzuca zapasową szpulę wykonaną z grafitu. Korbka została wyposażona w mechanizm szybkiego składania. Uchwyt korbki pokryty jest antypoślizgowym materiałem.
Przełożenie Frosta jest całkiem spore i wynosi 5,2 : 1. Wewnętrzne mechanizmy pracują na trzech łożyskach. Rolka prowadząca linkę również pracuje na łożysku. Całość jest nieźle spasowana. Nie doszukaliśmy się denerwujących luzów, nic również nie stuka, nie jest wyczuwalna pracująca przekładnia. Masa kołowrotka jest niewielka – 195g. Należy zaznaczyć również, że kołowrotek został wposażony w natychmiastową blokadę biegu wstecznego.
Szpula główna wykonana ze stopu metalu
Przedni hamulec….
Praca hamulca to jedna z mocnych cech Larusa Frost
Mechanizm zwalniania obrotów wstecznych umiejscowiony został pod spodem kołowrotka
Korbka wyposażona w mechanizm szybkiego składania. Ta cecha niewielkiego Frosta 500 ma istotne znaczenie gdyż kołowrotek zajmuje jeszcze mniej miejsca podczas transportu
Uchwyt korbki
Przeznaczenie
Produkt Larusa ma jedno, konkretne przeznaczenie – jest to kołowrotek czysto podlodowy. Jego wielkość (500) raczej nie znajdzie zastosowania w innych metodach połowu. Sam producent również nie doszukuje się innego przeznaczenia dla swojego produktu.
Cena
Larus Frost można nabyć w kilku internetowych sklepach wędkarskich. Cena oscyluje w okolicach 80zł. Czy to dużo czy mało… trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Markowy, dobry kołowrotek na lód kosztuje nawet 300zł. Średniej jakości kołowrotki firm dystrybucyjnych towar w naszym kraju to wydatek około 60-70 zł. Frost jeśli chodzi o jakość wykonania plasuje się gdzieś po środku.
Praca
Zaznaczamy na wstępie, że kołowrotek spędził nad wodą wiele ciężkich chwil. Nie oszczędzaliśmy go pod rybami, nie oszczędzała go również pogoda. Podczas wielogodzinnych połowów w bardzo trudnych warunkach, mechanizm Frosta sprawował się przyzwoicie. Z wnętrza kołowrotka nie dochodziły niepokojące dźwięki. Użyty smar nie tężeje. Nie zauważyliśmy niepokojących zakłóceń w płynnym obracaniu korbką. Wszystko wyglądało obiecująco, ale… niestety uwidoczniła się jedna wada. Otóż podczas dłuższego przebywania w niskich temperaturach, kabłąk kołowrotka nie daje się łatwo zbić z korbki. Trzeba to robić ręką.
Na uwagę zasługuje bardzo dobry hamulec. Można go ustawić naprawdę precyzyjnie. Niezwykle dokładnie i równo oddaje żyłkę. Wpływa to znacznie na komfort łowienia. Wędkarz nie musi się zastanawiać, czy podczas brania większej ryby kołowrotek go zawiedzie. Jakość układania żyłki na szpuli również oceniamy wysoko. Mając styczność z wieloma kołowrotkami przeznaczonymi do łowienia podlodowego wskazujemy, że układanie linki przez Frosta jest bardzo dokładne.
Ogólne wrażenie
Bardzo fajny kołowrotek do łowienia podlodowego. Podczas wielu dni i niezliczonej ilości godzin spędzonych z nami w tęgich mrozach, ani razu nas nie zawiódł na tyle, że musieliśmy przerywać zimową zabawę. Łowi się nim przyjemnie i bez obaw, że może czymś zaskoczyć. Polecamy Frosta każdemu amatorowi łowienia z przerębla.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,7,10,7,7,7.8″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– przystosowanie do pracy w niskich temperaturach, – płynna praca, – hamulec, – zapasowa szpula w zestawie, |
– na mrozie kabłąk ciężko zbić z korbki,
|
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |