Skromny budżet wielu wędkarzom nie pozwala na zakup takiego sprzętu, jakiego by chcieli. Czy jednak zawsze tani produkt musi być mało trwały lub złej jakości? Najnowszy test pozwoli Wam ocenić, czy warto zainwestować nieduże pieniądze w zakup nowości od Okumy.
Charakterystyka ogólna.
Okuma Alaris ALS 30 to nowość tej firmy na 2018 r. Kołowrotek o uniwersalnej konstrukcji, z hamulcem zamocowanym na szpuli kołowrotka. Jest to młynek do łowienia metodą spinningową. Dostępny jest w pięciu wariantach wielkości – od 20 do 65.
Jakość i wykonanie
Nowe kołowrotki z Oferty Okumy cechują się ciekawymi rozwiązaniami, i tak jest również w tym przypadku. Głównie cechy kołowrotka:
– Wielotarczowy hamulec z japońskimi podkładkami z olejowanego filcu
– 3 łożyska kulkowe + 1 łożysko rolkowe
– Łożysko oporowe Quick-Set
– Precyzyjnie wycinany z mosiądzu wałek zębaty
– Odporny na korozję grafitowy korpus i rotor
– CFR – rotor wywołujący cykloniczny przepływ powietrza
– Wytrzymała, metalowa korba dla większej wytrzymałości
– Obrabiana mechanicznie, anodyzowana w 2-odcieniach szpula z rantem LCS
– Odporny na korozję kabłąk ze stali nierdzewnej
– RESII: Cyfrowy system wyważania rotora
Jest tego sporo jak na sprzęt za nieduże pieniądze. Nowinki technologiczne stają się coraz powszechniejsze, nawet w sprzęcie z najniższego segmentu cenowego. Bardzo nas to cieszy.
Od siebie dodamy, że kołowrotek prezentuje się ciekawie. Jasny błękit korpusu z ciemniejszymi wstawkami dodaje mu charakteru. Podobne zestawienie kolorystyczne mają spinningi z serii Alaris. Mając kołowrotek i wędkę z jednej serii, wygląda to nieźle. Szpula wykonana jest ze stopu metalu. Ciekawie się prezentuje i dodaje charakteru kołowrotkowi. Młynek pracuje płynnie i stabilnie. Korbka pokryta jest antypoślizgowym materiałem. Uchwyt pewnie tkwi w palcach. Niestety, jak to ma miejsce głównie w sprzęcie za nieduże pieniądze, korbka mocowana jest do korpusu za pomocą śruby kontrującej. Szkoda, że producent nie zastosował rozwiązania poprzez bezpośrednie dokręcanie korby do korpusu. Kołowrotek w zestawie nabędziemy bez szpuli zapasowej.
Pojemność szpuli w modelu w wielkości 30 jest przeciętna. Przykładowo pomieści 300 m żyłki o średnicy 0.20 mm. Kołowrotek posiada przełożenie 5,0:1. Waga kołowrotka wynosi 237 g. Podobne przełożenie ma jeszcze jedynie model w wielkości ALS – 40. Inne wersje mają już niższe przełożenie.
Przeznaczenie
Tak jak wspomnieliśmy na początku, Okuma Alaris ALS 30 to narzędzie uniwersalne, jednakże przeznaczone do łowienia na metodę spinningową. Z powodzeniem testowany kołowrotek możemy wykorzystać do średniego spinningu. My testy przeprowadziliśmy podczas łowienia szczupaków i okoni.
Cena
Kołowrotek pozycjonowany jest na rynku jako produkt z najniższej półki cenowej. Jego cena oscyluje w okolicach od 100 do około 120 zł. Dostępny jest w większości sklepów internetowych. Cena waha się nieznacznie w przypadku wielkości dostępnych modeli.
W akcji
Początkowa praca kołowrotka nawet w trudnych warunkach nie budziła zastrzeżeń. Oczywiście niewielkiego luzu na korbce po jakimś czasie użytkowania nie można traktować jako wady. Kołowrotek w zestawieniu z woblerami czy obrotówkami spisywał się bez zastrzeżeń. Przy przynętach takich jak obrotówki (chodzi o te większe rozmiary), wahadłówki czy inne modele wabików, wymagających od sprzętu mocy, Alaris miał już więcej kłopotów, aczkolwiek i tak nieźle sobie radził. W naszym odczuciu wielkość 30 jest przeznaczona do maksymalnie średniego spinningowania. Większe wabiki to dla niego zbyt dużo, od tego są mocniejsze modele. To, co zasługuje na pochwałę, to również dosyć płynna praca przy zastosowaniu średnich i lekkich przynęt. Do jakości nawijania linki nie mamy zastrzeżeń. Hamulec w naszej ocenie działa tak, jak powinien. Lekko oddaje linkę, daje się regulować w sporym zakresie.
Ogólne wrażenia
Całkiem przyzwoity kołowrotek do uniwersalnego spinningowania. W naszej opinii Okuma Alaris ALS 30 to atrakcyjna propozycja dla tych osób, które poszukują sprzętu na rozpoczęcie przygody ze spinningiem, a które nie będą łowiły zbyt ciężko. Aby dopełnić całości, możemy dokupić do niego wędkę z tej samej serii. Kołowrotek kosztuje niewiele ponad 100 zł, a zatem jest w zasięgu większości wędkarzy. Owszem, producent nie ustrzegł się pewnych niedociągnięć, jak choćby sposób montowania korby do korpusu czy brak szpuli zapasowej w zestawie, aczkolwiek w tym wypadku, czyli w sprzęcie z najniższego segmentu cenowego, nie można oczekiwać cudów.
Zalety
– ciekawy wygląd,
– niewielka cena zakupu,
– dostępność,
– praca hamulca,
Wady
– korbka mocowana do korpusu za pomocą śruby kontrującej,
– brak szpuli zapasowej w zestawie,
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/7,8,5,7,7,7.4,7.7″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}