Lato to czas na wędkarskie żniwa – ciepła pogoda sprzyja licznym wyjazdom, a tym samym intensywnemu użytkowaniu sprzętu. Wielu z nas poszukuje nowych produktów, by wypróbować je w nadchodzącym sezonie. Z tą myślą przyjrzymy się najnowszej wędce z serii Full Moon firmy JMCadventure. Zapraszamy do testu!
Charakterystyka ogólna
Krótkie kije jednoczęściowe zyskują coraz większą grupę fanów. Specjalistyczne wędziska coraz częściej stają się obiektem pożądania wielu wędkarzy. Tym razem przyjrzymy się dokładnie wędce JMC o długości 215 cm i ciężarze przynęty od 15 do 45 gram.
Jakość i wykonanie
Producent zdążył przyzwyczaić nas do specyficznego i dość odważnego dekorowania swoich wędek. Full Moon SPIN 215, podobnie jak inne wędki z oferty JMC, uzbrojone zastały w wysokiej jakości komponenty, począwszy od nici i lakieru, a kończąc na tych najbardziej istotnych, jak uchwyt kołowrotka oraz przelotki.
Produkt prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Został wykonany z dbałością o najdrobniejsze elementy. Tak jak wspominaliśmy w przypadku testowanych poprzednio modeli, kije z serii Full Moon charakteryzują się dłuższym niż w przypadku innych marek dolnikiem. Podobnie jest tutaj. Przyznać musimy, że bardzo oczekiwaliśmy testowania w zestawieniu z ciężkimi przynętami, oraz łowieniem zdecydowanie poważniejszych ryb.
Przeznaczenie
Producent jasno nie podaje zastosowania dla SPIN 215. My nie powstrzymaliśmy się aby wędkę mocno sprawdzić na późnojesiennych sandaczach, i już wówczas wiedzieliśmy, że prawdopodobne w nasze ręce wpadła perełka. Postanowiliśmy kij sprawdzić w kolejnym „ciężkim” zastosowaniu, czyli zaraz po rozpoczęciu sezonu szczupakowego uzbroiliśmy Full Moon w masywne gumy, jerki oraz wahadłówki. W naszym odczuciu SPIN 215 to doskonały kij do ciężkiego sandaczowania, z wykorzystaniem główek w przedziale 10 do nawet 40 gram. Podczas szczupakowania radził sobie z dużymi wahadłówkami i obrotówkami nr 4/5/6, oraz oczywiście gumami.
Na sam koniec jeszcze jedna sprawa… Full Moon SPIN 215 to doskonały kij pod ciężkie koguty.
W akcji
Wędka wyróżnia się bardzo charakterystyczną akcją, która nie jest zbyt popularna w produkowanych masowo wędkach dostępnych w naszych sklepach wędkarskich.
Po pierwsze, finezyjna i czuła szczytówka, która pozwala na operowanie przynętami już od około 10 – 15 gram. Po drugie, progresywnie uginająca się środkowa część kija, odpowiedzialna za możliwość pewnego zacięcia sandacza nawet z bardzo dużej odległości. I na koniec bardzo mocny dolnik, nie sztywny jak w przypadku wielu popularnych wędek, ale pracujący niemal pod sam korek. Kij zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie.
Cena
Nowa wędka to wydatek około 350 zł. Zestawiając koszt zakup z parametrami testowanego kija musimy stwierdzić, że Full Moon SPIN 215 wypada bardzo korzystnie.
Ogólne wrażenie
Według naszej opinii najciekawszy kij z linii Full Moon, jaki do tej pory testowaliśmy. Największe wrażenie zrobiła na nas bardzo atrakcyjna praca wędki, zarówno pod niewielkim jak i bardzo dużym obciążeniem. Jesteśmy pewni, że dla wielu wędkarzy łowiących sandacze stanie się kijem podstawowym. W grupie cenowej około 350 zł będzie stanowił na rynku sporą konkurencje dla pozostałych marek i produktów.
I na sam koniec dolnik, który w poprzednich modelach wydawał nam się zbyt długi. W przypadku tego modelu, nieco dłuższy niż u konkurencji element odgrywa bardzo znacząca rolę. Szczególnie podczas agresywnego prowadzenia ciężkich przynęt oraz siłowego holu sprawdza się wzorowo.
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/9,9,10,10,9,9.4″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– doskonała praca – przeznaczenie | – brak |