Kolejna nowość w grupie przynęt gumowych spod znaku Robinsona. Tym razem na warsztat wzięliśmy gumę o nazwie Tanker. Jak zwykle testowanie czysto teoretyczne połączyliśmy z intensywnym łowieniem. Tanker pojechał z nami na długie, bo blisko 14 dniowe sandaczowe łowy, nad piękny słowacki zbiornik.
Charakterystyka ogólna
Tanker to nowa odsłona znanej już pewnej grupie wędkarzy i przez to historycznej przynęty firmy Berkley. Nowość Robinsona to ciekawa konstrukcyjnie przynęta, która już od samego początku przyciągnęła naszą uwagę. Korpus gumy jest charakterystyczny, mięsisty, ale z drugiej strony delikatny. Przekrój mocno walcowaty. Ciekawi byliśmy, jak tak wykonana przynęta zamerda ogonem.
Jakość i wykonanie
Tanker to na pierwszy rzut oka klasyczny ripper. Jednak kiedy nieco uważniej się mu przyglądniemy, zwrócimy uwagę na kilka ciekawostek. Przynęta jest masywna i dość gruba. Wykonana została z mocnego silikonu, jednak jej największą innowacją jest pusta przestrzeń wewnątrz walcowatego korpusu. Ten zabieg ma kilka ciekawych cech, które wpływają na pracę wabika. Dzięki powietrznemu pęcherzowi przynęta jest wiotka, mimo swojej masywności. Zamknięte wewnątrz powietrze daje też fajne rezultaty podczas prowadzenia, ale o tym nieco dalej.
Podsumowując Tanker został starannie wykonany, a do tego dostępny jest w wielu ciekawych wersjach kolorystycznych. Dobre malowanie, oko 3D, dobrej jakości guma… całość prezentuje się naprawdę solidnie.
Cena
Na dzień publikacji testu przynęty Tanker były trudno osiągalne w sprzedaży. Ich cena to około 2,20 za przynętę o długości 6,5 cm oraz 2,60 za model 9 cm. Cenę możemy określić jako standardową.
Przeznaczenie
Śmiało możemy powiedzieć, że Tanker to guma do bardzo szerokiego zastosowania. Bez problemu będziemy nią obławiali płytkie jeziora i grążelowiska w poszukiwaniu szczupakow. Z drugiej strony pod sandacza wygląda rewelacyjnie. Mniejsze modele staną się wyjątkowo atrakcyjnym kąskiem dla okoni i boleni. Przynęty pracują na lekkich i ciężkich główkach. Przy klasycznym opadzie jak i podczas wszelkiego rodzaju kombinacjach prowadzenia.
Akcja
Model większy znacznie bardziej przypadł nam do gustu. Ma zdecydowanie większe zastosowanie, bowiem pracuje niemal na wszystkich gramaturach główek. Od 3 do 35 gram pracuje bardzo atrakcyjnie. Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie Tankera jako przynęty szczupakowej, którą zbroimy na główkach nawet 3 lub 5 gram. Wówczas Tanker pracuje niczym konająca rybka. Model 9 cm zbrojony na cięższych główkach, od 15 do 25 g, sprawuje się wyjątkowo atrakcyjnie. Mimo dużego obciążenia guma drga i lekko lusterkuje, oczywiście ciągle zamiatając fikuśnie ogonem.
Tanker zbrojony na lekkiej główce bardzo fajnie kusi leżąc na dnie. Tak! Kiedy położymy przynętę uzbrojoną na lekkiej główce na dnie, ta po chwili lekko się przewraca, co przypomina ranną rybkę. Ten zabieg uzyskany został przez pęcherz powietrza ukryty wewnątrz przynęty.
Ogólne wrażenie
Dobrej jakości wykonanie. Ciekawe wzornictwo. Bardzo szerokie przeznaczenie i ciekawa praca. Czego chcieć więcej? Super przynęta!
Ocena końcowa/punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,7,10,10,9,8.8″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– ciekawa praca, – przeznaczenie, – dostępność wersji kolorystycznych, |
|