Jak od zawsze wiadomo, wiosna to czas zimowych roztopów. Warunki nad wodą ulegają zmianie w tym sensie, że przyjdzie nam wędkować w miejscach, gdzie rzeka dopiero co ustępuje po wiosennej wyżówce. Oczywiście przed pierwszym wypadem na ryby należy zadbać o ochronę najbardziej narażonych części naszego ciała, jakimi są stopy. Odpowiednie obuwie jest podstawą, dzięki której będziemy odczuwać komfort w trakcie poruszania się po podmokniętym i często błotnistym obszarze. Firma Fagum-Stomil słynie z produkcji specjalistycznego obuwia. W jej ofercie znajdziemy różne modele kaloszy, które są najrozsądniejszym wyborem jeżeli chodzi o poruszanie się w ciężkich warunkach. Testowaliśmy niedawno kalosze Torino ze ściągaczem, ale tym razem opiszemy ich bliźniaczy model, różniący się tylko i wyłącznie brakiem owego ściągacza.
Charakterystyka ogólna
Wiosenne dni charakteryzują się niską temperaturą z rana, która z godziny na godzinę wzrasta. Jest to pora roku, kiedy nie wiadomo co na siebie włożyć żeby nie zmarznąć na początku łowienia, ale też nie przegrzać się w późniejszych godzinach. Wtedy kalosze z wyjmowana wkładką ocieplającą okazują się niezastąpione. Pospolite gumowce w warunkach zmiennej temperatury oraz podmokniętego terenu, będą dla wędkarza najsensowniejszym rozwiązaniem. Przemoczone, przemarznięte i zmęczone stopy to problemy, z którymi nikt nie chce spotykać się podczas łowienia. Kalosze Torino dają nam gwarancję odczuwania wygody przemieszczania się w każdych okolicznościach.
Jakość i wykonanie
Najważniejszą cechą testowanych kaloszy jest produkcja metodą wtrysku. Dzięki wymienionej metodzie kalosze są w 100% szczelne, poprzez wyeliminowanie łączeń i kleju. Gumowce wykonane zostały z bardzo lekkiej pianki EVA. Oprócz lekkości zastosowane tworzywo charakteryzuje się wysokim stopniem termoizolacji. Według producenta, tworzywo utrzymuje ciepło wewnątrz buta poprzez obecność pęcherzyków powietrza w materiale. Kolejna nowinką jest system Shock Absorber. Jego działanie polega na amortyzacji wstrząsów w części piętowej. Faktycznie, kalosze zaskakują swoją wygodą, ale według nas to zasługa zastosowanego tworzywa. Wykonaniu ocieplacza także nie można nic zarzucić. Został zrobiony bardzo solidnie i zszyty grubymi nićmi. To według nas element, który nie ulegnie zniszczeniu przez wiele sezonów. Dodatkowym plusem jest możliwość kupna dodatkowych wkładów ocieplających.
Przeznaczenie
Kalosze Torino zaprojektowane zostały, aby sprawdzić się w każdych niesprzyjających warunkach, które mogą zaskoczyć nas w trakcie łowienia. Doskonale spełnią oczekiwania każdego wędkarza, któremu nie są straszne błoto, bagniste tereny, deszcz ani niska temperatura. Kalosze do pewnego stopnia dają nam komfort antypoślizgowości, co zwiększa ich praktyczność oraz możliwość wszechstronnego zastosowania.
Cena
Testowane kalosze, podobnie jak wcześniej opisywany przez nas model ze ściągaczem, jest trudno dostępny w Internecie. Cena modelu bez ściągacza to około 60 zł. Zważając na zalety kaloszy Torino oraz ich przeznaczenie sądzimy, że koszt ich zakupu jest jak najbardziej atrakcyjny.
W akcji
W trakcie testowania podczas łowienia z brzegu, na terenach podmokłych przy temperaturze około 1o C, kalosze spisały się wzorowo. Tworzywo EVA jest idealne jeśli chodzi o wygodę marszu. Jego miękkość i elastyczność pozwoliła nam na długie wędkowanie bez zmęczenia nóg. Jest bardzo lekkie i doskonale dopasowuje się do stopy. Niestety, z uwagi na charakter pianki EVA należy zwracać uwagę na to, gdzie stąpamy. Materiał ten jest wytrzymały, ale pod ciężarem wędkarza może zostać przebity lub wgnieciony przez ostrą gałązkę. Dodatkowym stabilizatorem w trakcie przemieszczania się jest ocieplacz, który swoje główne zadanie, czyli utrzymanie ciepła, także realizował doskonale. Dodatkowym plusem wkładu jest jego długość i możliwość zawinięcia na zewnątrz kalosza. Dzięki temu wkład nie zsuwał się nam do środka kalosza, oraz po części chronił stopy przed dostającymi się do wnętrza zanieczyszczeniami.
Gumowce sprawdziliśmy także na zamarzniętym jeziorze, przy łowieniu spod lodu w temperaturze -5oC i silnym wietrze. W tych warunkach kalosze sprawdziły się tak samo dobrze, jak przy łowieniu z brzegu. Mieliśmy obawy, czy kalosze utrzymają ciepło przy mniejszej częstotliwości poruszania się po łowisku, ale zostały one rozwiane po kilku godzinach użytkowania. Nie odczuliśmy dyskomfortu cieplnego ani zmniejszenia wygody marszu. Kalosze nie straciły elastyczności nawet przy minusowej temperaturze. Konstrukcja protektora stopy zaprojektowana została, aby zwiększyć antypoślizgowość. Faktycznie, podczas łowienia z brzegu nie mieliśmy im nic do zarzucenia. Podczas łowienia na lodzie przydadzą się dodatkowe kolce.
Ogólne wrażenie
Biorąc pod uwagę niską cenę oraz wszechstronne walory użytkowe można śmiało stwierdzić, że kalosze są godne zakupu. Jest to produkt renomowanej marki, który nie zawiedzie swojego użytkownika. Dzięki prawidłowej eksploatacji, kalosze Torino posłużą nam jako obuwie na szczególne warunki atmosferyczne i terenowe przez wiele sezonów.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/9,9,9,8.5,9,8.9″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
ZALETY | WADY |
-wygoda -lekka waga -dobra termoizolacja -wymienność wkładów -cena |
– dostępność
|