Coraz większa moda na stosowanie zestawów castingowych skłania wędkarzy do poszukiwań sprzętu dedykowanego właśnie do tej metody połowu. Na rynku mamy ogromny wybór wędzisk i podobnie obszerne katalogi z kołowrotkami. Ceny poszczególnych modeli zwalają czasem z nóg. Jak zatem podejść do tematu zakupu, aby wybrać kołowrotek na lata? Może w tej kwestii podpowie nam nieco Daiwa.
Charakterystyka ogólna
Daiwa Millionaire 203SW to klasyczny okrąglak, czyli multiplikator, którego obudowa nie jest spłaszczona od góry. Tego rodzaju konstrukcje zdecydowanie częściej stosuje się do ciężkich zadań. Multiki o masywnej budowie wykorzystywane są do połowu za pomocą ciężkich zestawów oraz wymagających przynęt. Chodzi oczywiście o masę przynęty oraz stawiany przez wabiki opór w wodzie. Takie właśnie zastosowanie ma testowana Daiwa. Multiplikator któremu się przyglądaliśmy został spasowany z kijem St.Croix Tidemaster TIC66HF. Używaliśmy bardzo mocnej plecionki 30 LBS oraz przynęt dochodzących do 120 gram.
Multiplikator Daiwa Millionaire 203SW
Jakość i wykonanie
Musimy przyznać, że producent bardzo postarał się o wykonanie swojego multiplikatora. Jakość wykończenia poszczególnych elementów stoi na bardzo wysokim poziomie. Wszystkie elementy są oczywiście doskonale spasowane i nie znaleźliśmy nic, co budziłoby nasze podejrzenia. Wykonany w Japonii multiplikator prezentuje się bardzo okazale. Mimo swojej klasycznej, okrągłej budowy, dobrze leży w ręku i nie jest zbyt duży. Naszą uwagę zwróciła głęboka szpula, która pomieściła równe 97 metrów plecionki 30 LBS. To ważna sprawa dla wędkarzy, którzy będą łowili naprawdę ciężko. Szpula wykonana jest z jednego kawałka metalu, nie jest w żaden sposób odchudzana. Waga szpulki wraz z plecionką jest stosunkowo duża. Choćby przez ten fakt widać, że producent pozycjonuje Millionaire na półce kołowrotków do ciężkich i lotnych przynęt. Szpula osadzona jest na dodatkowym łożysku, które jest ciche i nadaje dużo wdzięku kręcącej się w ekspresowym tempie szpuli.
Ważnym elementem Daiwa Millionaire jest system wodzika, który skonstruowany został tak, aby podczas wysuwania linki nieustannie pracował. To w znacznym stopniu zapobiega niszczeniu plecionki.
Rama kołowrotka wykonana jest z jednego kawałka metalu. Ten fakt znacznie podnosi żywotność kołowrotka oraz jego stabilność, co ważne jest w przypadku ciężkich łowów. Po prawej stronie multiplikatora umiejscowiona jest nakrętka z systemem hamulca magnetycznego.
Oznaczenie modelu
Wodzik
Korbka, która dobrze leży w ręce i nie wyślizguje się podczas łowienia
Korbka z systemem hamulca magnetycznego
Szpula wykonana jest z jednego kawałka metalu
Cena
Daiwa Millionaire 203SW to spory wydatek. Na sprawę trzeba spojrzeć z funkcjonalnego punktu widzenia. Testowany młynek to produkt długowieczny, trwały i odporny na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Oczywiście odporny na słoną wodę. Cena kołowrotka to około 1450 zł. Sporo…
Przeznaczenie
Tak jak wspomnieliśmy Millionaire to kołowrotek do zadań specjalnych. Nie jest stworzony do kleniowych woblerków i blaszek w rozmiarze nr 2. Nic z tych rzeczy. To maszyna do przynęt ciężkich i takich, które będą kusiły grube ryby. Model SW został też wyposażony w elementy odporne na słoną wodę, co dla nas daje gwarancję długowieczności i wytrzymałości multiplikatora. Stosowaliśmy go przy połowie szczupaków za pomocą dużych wahadłówek, gum oraz oczywiście obrotówek, woblerów i jerków. Waga przynęt wahała się w przedziale od 10 do 120 gram.
W akcji
Millionaire ku naszemu zdziwieniu doskonale poradził sobie z rzucaniem woblerami stosunkowo niewielkimi. Śmiało i pewnie rzucaliśmy Husky Jerk’iem Rapali w rozmiarze 9 cm, jednak odległość rzutów z racji mocarnego kija nie była oszałamiająca. Wabiki cięższe czyli jerki, czy wahadłówki w przedziale 20 – 60 gram, latały na ogromne odległości. Właściwości rzutowe oceniamy bardzo wysoko. Doskonale sprawdził się system hamulca magnetycznego, który pozwalał na komfortowe rzuty pod wiatr. Odpowiednie jego ustawienie pozwalało na operowanie przynętami od 10 do 20 gram. Troszkę przeszkadza pokrętło hamulca walki. Wydaje się, że gwiazda jest zbyt mała i ewidentnie brakuje w niej „klikania”, które ułatwia orientacje podczas operowania hamulcem. Ta sama sprawa dotyczy pokrętła hamulca, który wymaga jego opanowania. Chodzi o samo przekręcanie. Mokre, zmarznięte dłonie czasem miewają problem z precyzyjnym nastawieniem. To jednak szczegóły nie przekreślające ogólnych cech użytkowych Daiwa Millionaire 203SW.
DAIWA Millionaire 203SW
Ogólne wrażenie
Bardzo ciekawy multiplikator dla wędkarzy, którym zależy na młynku odpornym na ciężkie i intensywne łowienie. Wędkarze ceniący komfort podczas wędkowania oraz dbający o najwyższą jakość wykonania swojego wędkarskiego ekwipunku, zapewne docenią testowany przez Nas Daiwa Millionaire 203SW. W naszej ocenie testowany model to bardzo dobry kołowrotek za stosunkowo nieduże pieniądze. Ale cena to zawsze indywidualna kwesta.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/10,7,9,8,8,8.4″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
Zalety | Wady |
– metalowa rama, duża sztywność i wytrzymałość, – płynna praca, – wygodna i szeroka korbka, – dobre właściwości rzutowe, – pojemna szpula. |
– pokrętło hamulca rzutowego (magnetycznego) jest trudno przestawiane, – brak 'klików’ przy gwieździe hamulca i docisku osi szpuli, – zbyt mocny hamulec magnetyczny, – brak pokrowca. |
Punktacja: 1-beznadziejny, 2-fatalny, 3-nędzny, 4-słaby, 5-przeciętny, 6-zadowalający, 7-solidny, 8-znakomity, 9-fantastyczny, 10-mistrzowski |