Czerwiec to okres, w którym większość wędkarzy łowiących metodą spinningową skupia swoją uwagę na sandaczach. Każdy rusza na swoje ulubione łowisko sandaczowe żeby spotkać się z mętnookim drapieżnikiem. Częstym wyborem jest zbiornik z wodą stojącą, czy to zaporówka, czy naturalne jezioro, i połowy z łodzi. Wybór wędek spinningowych do takich warunków jest już bardzo duży, w naszych testach opisaliśmy dla Was już wiele modeli różnych producentów. Tym razem na warsztacie znalazła się Spinning Okuma Azaki Spin. Wielu producentów ściga się miedzy sobą w przedstawieniu ciągle to nowych rozwiązań i ulepszeń, które rzekomo mają dawać nam nieustannie nowe walory użytkowe. Tym razem pod naszą lupą znalazł się znany wielu wędkarzom kijek z serii MPP2 marki Savage Gear. Model opisany został przez producenta jako wielozadaniowy i wyjątkowo uniwersalny. Sprawdzamy zatem w boju.
Charakterystyka ogólna
Spinning Okuma Azaki Spin to nowa seria wędek na rok 2020. W skład serii wchodzi 12 modeli, znajdziemy tu spinningi od 183 centymetrów do połowów z łodzi, aż do 270 centymetrów, typowo użytkowanych do wędkowania z brzegu. Szeroki zakres obsługiwanego ciężaru przynęt spełni potrzeby większości wędkarzy, mamy tu wędki od ML aż po mocne armaty znaczone jako H (Heavy). W dzisiejszym teście przyjrzymy się modelowi Okuma Azaki Spin AZK-S-762ML.
Jakość i wykonanie
Pierwsze oględziny wędki spinningowej są pozytywne. Stylistyka kija jest klasyczna, mamy do czynienia z ciemnym, grafitowym, lakierowanym na całej długości blankiem. Ozdobniki są w ciemnym odcieniu, dopiero przy wyraźnym świetle dostrzegamy tu niebieski kolor nici z bardzo delikatną złotą przewijką. Dolna część spinningu Okuma Azaki (poniżej opisu) została ozdobiona lakierem z szaro-niebieskimi drobinkami. Dzielony dolnik wykonany jest z korka i pianki EVA. Jakość materiałów możemy określić jako poprawną – pianka jest dość twarda, nie odkształca się i po dłuższym użytkowania nadal pozostaje w miarę niezabrudzona.
W wędce zastosowano klasyczny uchwyt kołowrotka. Co ważne, obsługuje on kołowrotki nawet z dość masywną stopką, podczas testu spasowaliśmy do z Slamerem w rozmiarze 360 z nawiniętą plecionką o wytrzymałości 15 funtów. Uchwyt jest dobrze spasowany i pewnie trzyma kołowrotek, nie ma tu mowy o rozkręcaniu się nawet przy intensywnym łowieniu.
Blank uzbrojono w 7 przelotek. Producent dość oszczędnie opisuje zastosowane materiały, sprowadzając się do informacji, że są to przelotki typu SIC ze srebrną ramką. Przelotki są lekkie, a samo zbrojenie nadaje wędce szybkości. Jakość omotek jest dobra, bez nadlewek, bąbelków powietrza itp. Samo ułożenie przelotek także nie budzi zastrzeżeń.
Na wędce Okuma Azaki znajdziemy podstawowe informacje, jak długość wyrażona w stopach jak i centymetrach, oraz ciężar wyrzutowy. Wędka po złożeniu ma długość 7’6”, czyli 228 centymetrów, a po rozłączeniu dwóch części długość transportowa wynosi 121 centymetrów. Producent sugeruje użycie przynęt w wadze pomiędzy 12 a 35 gram. Na wędce spinninogwje Okuma brakuje nam opisu mocy linki zalecanej do użytku podczas łowienia. Uchwyt przynęt znajduje się po lewej stronie blanku, co przy specyficznym zarzucaniu przynęty (przytrzymanie kciukiem linki) może powodować zaczepianie o uchwyt.
Przeznaczenie
Spinning Okuma Azaki przeznaczona jest po połowów drapieżników metodą spinningową. Długość sugeruje zastosowanie jej podczas łowienia z łodzi, a zakres obsługiwanej gramatury przynęt podpowiada użycie podczas polowania na sandacze lub szczupaki. Jak wędka będzie działała z różnymi rodzajami przynęt i jak zachowuje się pod rybą sprawdziliśmy podczas połowów na dużej nizinnej rzece.
Cena
Testowany model wędki spinningowej Okuma Azaki w zależności od sklepu kosztuje około 160 zł. Dostępność jest bardzo dobra, wędkę znajdziemy w większości sklepów internetowych i stacjonarnych, co powala na sprawdzenie przed zakupem jak wędka leży w ręce. Poziom cenowy oceniamy dobrze, to uczciwa cena jak za kij tej jakości.
Spinning Okuma Azaki Spin dostępna jest w przystępnej cenie
W AKCJI
Azaki Spin testowaliśmy podczas wiślanych spływów. Długość kija pozwala na swobodne operowanie na łódce przy zachowaniu dobrych odległości rzutowych. Tu trzeba zaznaczyć, że wędka jest dość celna, przynęta leci dokładnie tam gdzie chcemy, przy czym rzuca się pewnie nawet ciężkimi przynętami. Podczas łowienia wykorzystywaliśmy pełen zakres gramatury zalecanej przez producenta. W naszej ocenie wędka Okuma Azaki ożywa przy 15 gramach ołowiu + 3-calowa guma, a górna granica komfortowego łowienia to 30 gram plus guma. Powyżej tego brakowało już mocy do agresywnego jigowania. Spinning Okuma Azaki zdecydowanie lepiej radzi sobie z przynętami o skupionej masie – gumy, blachy, cięższe obrotówki czy nawet lżejsze jerki będą sprawdzały się tu bardzo dobrze. Gorzej jest z woblerami, w przypadku tych mniej lotnych rzuty nie będą już tak udane, ale samo prowadzenia wabika jest już ok.
Czułość wędki Okuma Azaki możemy określić jako zadowalającą, przy niższych gramaturach konieczne będzie obserwowanie szczytówki i linki, ale wraz ze wzrostem wagi przynęty rośnie czułość i kontrola nad tym, co aktualnie dzieje się z przynętą. Brania wyczuwane są jako głuche uderzenie, którego nie można pomylić z niczym innym.
W tym miejscu należy zaznaczyć, że masa kija jak na średnio ciężkie przeznaczenia nie jest zbyt duża. Kluczowym elementem jest dobór odpowiedniego kołowrotka który wyważy wędkę, ale nie obciąży jej zbytnio powodując dyskomfort podczas łowienia. Tak jak już wspominaliśmy, my spasowaliśmy wędkę z Penn Slamerem rozmiarze 360, a po całym dniu łowienia nie czuliśmy zbytniego obciążenia.
Akcję kija możemy określić jako extra fast. Podczas lekkich wymachów pracuje tylko w ¾ długości, żeby wprowadzić go w większe ugięcie niezbędne jest większe obciążenie. Dolnik jest niemalże betonowy, czuć tu zapas mocy do walki z poważnym przeciwnikiem. Podczas ugięcia wyraźnie widoczne jest przesztywnienie w miejscu połączenia obu sekcji wędki. Przy tak niskobudżetowym kiju należy to zaakceptować, ponieważ nie odbiega od standardu w grupie cenowej.
Niestety musimy zaznaczyć, że podczas holi zdarzały się nam spady mniejszych szczupaków. Tutaj zabrakło nieco amortyzacji wędki; oczywiście szybko rozwiązaliśmy problem luzując hamulec kołowrotka.
Drobna rzecz, na którą zwróciliśmy uwagę podczas rzutów: przytrzymując kciukiem linkę kilka razy zdarzyło się, że ta haczyła o uchwyt przynęt, który umiejscowiony jest na lewej bocznej ścianie blanku. Sugerujemy producentowi zmianę miejsca uchwytu.
Jerk, guma czy wahadłówka?
Podczas łowienia wykorzystywaliśmy pełen zakres gramatury zalecanej przez producenta. W naszej ocenie wędka ożywa przy 15 gramach ołowiu + 3-calowa guma, a górna granica komfortowego łowienia to 30 gram plus guma.
Podsumowanie
Wędka Okuma Azaki Spin 228 cm 12-35 g to kij dla początkujących i średnio zaawansowanych wędkarzy, poszukujący solidnej wędki spinningowej w rozsądniej cenie. Coraz bardziej popularna długość do łowienia na łodzi z zachowaniem dwóch sekcji ułatwiających transport. Dobre wykonanie oraz klasyczna stylistyka przy niskiej cenie powodują, że testowany spinning Okuma jest ciekawą propozycją na 2020 rok.
Zalety
- wygląd i wykonanie
- kilka wariantów długości do wyboru
Wady
- uchwyt przynęty po lewej stronie