Rodzina przynęt z serii Hornet, oferowana przez firmę Salmo, to woblery niewielkie, krępe, charakteryzujące się agresywną pracą. Chyba każdy spinningista posiada w swoim pudełku tę przynętę, lub był jej posiadaczem. Poddaliśmy testowi model Black Tiger 3,5 cm – pływający.
Charakterystyka
Wobler przeznaczony do połowów takich gatunków ryb jak pstrągi, klenie, jazie, okonie. Producent sugeruje, że wobler doskonale sprawdza się przy łowieniu z prądem wody, jak i pod prąd. Przy łowieniu w wodach stojących sprawdza się zarówno podczas tradycyjnego spinningowania, jest również łowny podczas stosowania w trollingu.
Hornet Black Tiger w całej okazałości.
Jakość wykonania
Wobler ma 3,5 cm długości. Pomalowany jest na czarno, jednakże spód jest pociągnięty farbą w odcieniu złota. Na grzbiecie znajdują się złote „zygzaki”, które nadają przynęcie ciekawy wygląd. Żółto – czarne oczy są bardzo dobrze widoczne. Ster okraszony jest logiem producenta, jest tam również widoczny napis, oznaczający czy przynęta jest tonąca, czy pływająca. Oznaczenie pływalności jest w języku angielskim. Ster w najszerszym miejscu, jest zdecydowanie szerszy niż korpus przynęty. Masa woblera to 2.2 g. Producent zaleca stosowanie delikatnych wędzisk oraz możliwie jak najcieńszych żyłek i mikroskopijnych agrafek. Ma to podwójne znaczenie. Pierwsze to oczywiście niezakłócona praca przynęty, drugie to możliwość posłania jej na spore odległości. Na oczku do podczepiania żyłki znajduje się małe kółko łącznikowe. Jak w przypadku wszystkich przynęt Salmo, nie trzeba dokonywać żadnych korekt w oczku przynęty, gdyż jej praca nie jest niczym zakłócona. Widać, że przed zapakowaniem wobler został przeciągnięty w wodzie. W przynęcie zastosowano mocną, pojedynczą kotwicę nr 10. Sporym mankamentem jest rozłożenie obciążenia w przynęcie. Ten niewątpliwy minus wpływa na bardzo niepożądaną akcję – np. przy połowie pstrągów oraz tzw. koziołkowanie podczas zarzucania woblera.
Praca
Wobler pracuje bardzo agresywnie. Nie wykłada się bezsensownie na boki, równo idzie w wodzie. Korekta oczka może oczywiście zmienić tę pracę. Głębokość na jaką schodzi, to około 1 m. Podczas trollingowania schodzi na głębokość do 1,5 m. Doskonale sprawdza się przy połowie na spinning w nizinnych rzekach kleni i jazi (szczególnie w słoneczne dni). Ten wobler lubi pracę w prądzie rzeki i do takiej pracy został głównie stworzony. Niestety nie uniknięto błędów podczas konstrukcji woblera. Przynęta pracuje w tzw. „X” jest to rodzaj pracy charakterystyczny dla przynęt, w których środek ciężkości jest usytuowany dokładnie w najgrubszej lub środkowej części woblera. To ewidentna wada Horneta. Wielu pstrągarzy omija tego typu woblery szerokim łukiem. Kolejna sprawa to znaczny opór, jaki przynęta daje w wodzie. To też kłopot. Zastosowanie delikatnego kija do przynęty ważącej ok. 2 gramy powoduje, że podczas prowadzenia wobka pod prąd, kij ugina się jak podczas holowania wymiarowego okonia.
Cena
Black Tiger to wydatek około 15 -18 zł za sztukę. Przynęty kleniowo–jaziowe często padają ofiarą zaczepów i strata kilku sztuk podczas jednej wyprawy może być bolesnym ciosem finansowym. Przynęty Salmo nie należą przecież do tanich. Cenę za woblera tej jakości możemy ocenić jako średnią.
Ogólne wrażenie
Dobra propozycja do łowienia kleni, jazi czy okoni. Fajny wobler do puszczania z nurtem i obławiania głębokich kamienistych opasek. Na wielu łowiskach dość skuteczna przynęta szczególnie na klenie i okonie. Producent nie ustrzegł się jednak dużych błędów konstrukcyjnych wpływających na mizerną akcję oraz bardzo duży opór stawiany przez wobka podczas prowadzania. Hornet to przynęta doskonale wykonana.
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
– jakość / wykonanie – 8
– cena – 7
– przeznaczenie – 5
– akcja – 4
– ogólne wrażenie – 6
Średnia ocena – 6
Zalety:
– jakość wykonania,
– ciekawe ubarwienie,
– mocna kotwica i kółko łącznikowe.
Wady:
– wysoka cena,
– praca „X”,
– duży opór podczas prowadzenia.