Kiedy przyjdzie nam szukać w Internecie ciekawych przynęt na sandacza, ilość produktów w ofercie sklepów wprowadza zapewne wielu z nas w spore zmieszanie. Liczba gumowych rybek jest ogromna, ale co najciekawsze, prawdopodobnie każdego miesiąca na nasz rodzimy rynek dociera coś nowego. Tym razem przed wami Fox Rage Zander Shad.
Charakterystyka ogólna
Moglibyśmy się zastanowić nad definicją gumy sandaczowej… W opinii sporej grupy wędkarzy, zwykle są to przynęty o drobnej akcji, z lusterkowaniem i wyraźna pracą samego ogonka. Znajdą się też pewnie tacy, którzy powiedzą, że najlepsze gumy to te, które ostro zamiatają ogonem i przypominają duże, agresywne gumy szczupakowe. Dla firmy, która liczy na sukces sprzedażowy swojej przynęty, kluczem jest nadanie jej takich cech, jakich oczekują wędkarze na danym rynku względem określonego przeznaczenia. Istotna jest wielkość, kolor, praca… Na pierwszy rzut oka testowany Fox Rage Zander Shad spełnia wspomniane cechy w całej rozciągłości.
Jakość i wykonanie
Pierwsze, co rzuciło się w oczy, to wzorowe sandaczowe kolory. Widać tutaj fajny zamysł producenta, aby nawet na tym etapie wstrzelić się w preferencje sandaczowców w Europie. Kolejna sprawa to przemyślany kształt. Smukła, lekko bocznie spłaszczona rybka ze stosunkowo dużym okoniem, wydaje się być przynętą typową do uniwersalnego łowienia zarówno sandaczy, jak i szczupaków czy grubych okoni. Guma, z której wykonana jest przynęta, to dość twardy ale nie sztywny silikon. Na tym etapie całość wygląda wzorowo.
Przeznaczenie
Producent wyraźnie podpowiada nam, że testowany przez nas produkt to typowa przynęta na sandacza. Oczywiste jest jednak to, że przynętą tą nie pogardzi też szczupak, okoń czy sum. Śmiało możemy łowić na nią metodą klasycznego opadu czy wielu innych technik spinningowych, zarówno w rzece jak i w jeziorze. Dostępne wersje kolorystyczne ułatwią nam dobranie przynęty względem łowiska, w jakim przyjdzie nam wędkować.
Cena
Fox Rage Zander Shad dostępny jest w kilku wielkościach, i od nich uzależniona jest cena przynęty. Najmniejsze modele (10 cm) można kupić już za nieco ponad 4 zł. Ripperki mierzące 14 cm kosztują około 6,5 zł za sztukę. Mówiąc w skrócie: Fox Rage Zander Shad kosztuje nieznacznie więcej niż inne, popularne gumy na polskim rynku.
Praca
Fox Rage Zander Shad świetnie pracuje na lekkich i średnich główkach. Z obciążeniem dużym (czyli takim powyżej 25 gram) spisuje się nieco słabiej, jednak i tak porównując z wieloma konkurencyjnymi gumami, radzi sobie bardzo przyzwoicie. To, co zrobiło na nas duże wrażenie, to połączenie kilku kuszących drapieżnika zachowań przynęty. Oczywiście ogonek gra w najlepsze niemal nieustanie, jednak lusterkowanie i tzw. „eska” robią już spore zamieszanie w głowach sandacza czy szczupaka. Najciekawsze efekty jeśli chodzi o pracę uzyskaliśmy gumami 12 cm zbrojonymi na hakach 6/0 i główce od 8 do 18 gram.
Ogólne wrażenie
Fox Rage Zander Shad to guma z sandaczem w nazwie. Producent postawił swojej silikonowej rybce spore wyzwanie. My jednak na podstawie wnikliwych obserwacji i testów pokusimy się o stwierdzenie, że ta nowa gumka na polskim rynku się przyjmie i złowi wiele fajnych ryb. Polecamy!
OCENA KOŃCOWA – punktowanie:
{flashchart title=”Ocena końcowa/punktowanie” data=”Jakość i wykonanie,cena,przeznaczenie,w akcji,wrażenia,średnia ocena/8,7,9,9,8,8.2″ multibar_color=”1″}costs{/flashchart}
ZALETY | WADY |
– Kształt, praca – Kolorystyka | – Znikoma dostępność – Nieco zbyt droga |