Rodzimi producenci przygotowują się do otwarcia sandaczowego sezonu. Z tej okazji Corona Fishing wprowadziła do swojej oferty nowy wobler, o wiele mówiącej nazwie Zander. Przynętę tą wykorzystamy też z powodzeniem podczas polowania na szczupaki, sumy i większe okonie.
Jak zawsze w przypadku przynęt marki Corona Fishing, wabik Zander został wykonany w 100% ręcznie, i stanowi kolejny ciekawy punkt w stosunkowo nowej linii woblerów mierzawskich. Według opisu producenta, jego głównym przeznaczeniem ma być nocne łowienie sandaczy na kamienistych opaskach dużych rzek. Jest to wobler lekko pływający, schodzący maksymalnie do głębokości 1 m. Pozwala to na naprzemienne zanurzanie i wypływanie woblera ku powierzchni, jeśli puścimy go z nurtem rzeki. Podczas równomiernego prowadzenia będziemy mogli w pełni docenić pracę wabika, który kolebiąc się z boku na bok nieznacznie lusterkuje.
Zander dostępny jest w dwóch rozmiarach: 9 i 11 cm, i wadze odpowiednio 8 i 10 g. Do wyboru otrzymaliśmy 4 warianty kolorystyczne woblera.
Źródło zdjęć: www.corona-fishing.pl